0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Czytając > DOBROWOLSKI: Upadek rodu...

DOBROWOLSKI: Upadek rodu trwa. O książce Andrew Tarnowskiego

Marcin Dobrowolski

Upadek rodu trwa

Ujadanie myśliwskiej sfory i strzelające korki szampanów
nie są w stanie zagłuszyć nadciągającej burzy.

Reżyser, Miś, 1980

Często mam poczucie, że urodziłem się w niewłaściwej epoce. Zamiłowanie do koni, uprawy ziemi, przyrody i otwartych przestrzeni sytuowałoby mnie znakomicie w roli zarządcy rozległej posiadłości na Wołyniu albo co najmniej małego, XVI-wiecznego majątku czerpiącego obfite zyski z handlu zbożem. Dlatego z przyjemnością trącającą o masochizm oddałem się lekturze książki Andrew Tarnowskiego „Ostatni mazur” opisującej zmierzch jednej z największych galicyjskich rodzin – familii Tarnowskich.

Banałem byłoby streszczanie wojennej wędrówki przedstawicieli rodu – wszyscy znamy takie historie bardzo dobrze, często z opowieści własnych rodziców czy dziadków. Na uwagę zasługują jednak pewne wątki, których klarowne przedstawienie w książce doprowadziło do wykluczenia autora ze Zrzeszenia Rodu.

Czytelnika szokuje przede wszystkim archaiczność modelu wychowania rodzinnego, stosowanego w polskich rodzinach magnackich jeszcze na początku XX wieku. Silny patriarchat, dogmatyczne wychowanie religijne, mocne oddzielenie od plebsu (przy zachowaniu dość sympatycznego, ojcowskiego stosunku do „maluczkich”) były jaskrawym kontrastem wobec dokonujących się przemian kulturowych w Europie. Tarnowscy poznawali ten obcy świat, kiedy w dwudziestoleciu międzywojennym wyjeżdżali na studia do Anglii, a w latach wojny skazani byli na tułaczkę razem z tysiącami innych uchodźców różnych narodowości i wszystkich klas społecznych. Z tego zderzenia arystokraci już się nie podnieśli. „Świat” z całym jego blichtrem stał się o wiele bardziej kuszący niż reguły moralne, które z uporem wtłaczano im do głów. Lata rozłąki z ojczyzną zerwały więzy patriarchalnego posłuszeństwa i stały się granicą, po której przekroczeniu nie było już powrotu do starych formuł.

W rzeczywistości powojennej bohaterowie nie mogli odnaleźć swojego miejsca. Choć związani paszportem z tym, czy innym krajem, byli w rzeczywistości bezpaństwowcami, bez swojego miejsca na świecie. Rozpaczliwie próbowali szukać go, powracając do ojczyzny, ale i tu nie znajdowali spokoju, ponieważ na siłę próbowali odtwarzać model rodziny, który po zerwaniu z tradycyjnym wychowaniem nie miał już odpowiedniego szkieletu moralnego.

„Ostatni mazur” szokuje. Pokazuje świat, który teoretycznie znamy – naszej literaturze nie są obce historie rozpijaczonych, zdradzieckich arystokratów, bon vivantów swej epoki. Ale książka ta jest o tyle wyjątkowa, że przedstawiona w niej przestrzeń jest chronologicznie bardzo nam bliska. Co więcej, ostatnie strony opisują rzeczywistość z początku XXI wieku, a więc historię najnowszą. Pokazują więc historię upadku rodu, która się nie skończyła. Ten upadek trwa i nie widać, aby w najbliższej przyszłości miała nadejść korekta.

Książka:

Andrew Tarnowski, Ostatni mazur, Wydawnictwo WAB, Warszawa 2008.

* Marcin Dobrowolski, dziennikarz radia PiN.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ
(19/2009)
18 maja 2009

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj