0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Czytając > KAZIMIEROWSKA: Ameryka z...

KAZIMIEROWSKA: Ameryka z psiej perspektywy

Katarzyna Kazimierowska

Ameryka z psiej perspektywy

Psy spadaja 3D

Czytając książkę Alka Popova o przygodach bułgarskich braci w Stanach Zjednoczonych, zastanawiałam nad tym, gdzie pracowałby Polak w polskiej wersji tej satyry na świat emigracji i Amerykę pierwszej dekady XXI wieku. „Na zmywaku”?

U Popova, jeśli jesteś Bułgarem, któremu nie poszczęściło się na dzień dobry w Nowym Jorku, zostajesz „wyprowadzaczem” psów. Jednym z tych, którzy ciągnięci przez korowód wszelkiej rasy i maści czworonogów, przetaczają się codziennie przez Central Park. Nowa praca to może koniec kłopotów finansowych – ale za to początek innych! W „Psy spadają” znajdziemy mnogość wątków, historii i historyjek, opowiadanych z perspektywy obu braci, na dwa głosy. W dodatku autor bawi się stylami, a komedia obyczajowa stopniowo zmienia się w sensację z elementami horroru. Czego tu nie ma: i mafijne porachunki wyprowadzaczy psów i romans z ponurą tajemnicą w tle, i widmo psiej zagłady na nowojorską skalę… A to wszystko nie pozostaje bez wpływu na skoki giełdowych indeksów.

Ciekawe są dwie rzeczy, o których Popov pisze w „Psy spadają”. Z jednej strony – Ameryka widziana oczami bułgarskich emigrantów. Nie jest to spojrzenie nowe, ani tym bardziej świeże. Ale to, co wyciąga Popov, to nie tylko doświadczenie wielkiego miasta z punktu widzenia emigranta. To także amerykańska prowincja, gdzie życie rządzi się innymi prawidłami. Obsesyjne dbanie o porządek publiczny i jego wręcz restrykcyjne egzekwowanie przez policję mają swój rewers w historii o pewnym właścicielu krematorium, który przez lata pozbywał się ciał, mających ulec spaleniu, chowając je płytko w ziemi za każdym razem, gdy piec krematoryjny się zepsuł. Jak podkreśla sam autor, ta historia zdarzyła się naprawdę, a prowincja amerykańska, gdzie na wiele spraw przymyka się oczy, to w „Psy spadają” wdzięczny temat.

Druga rzecz to sentymentalny portret dwóch braci, którzy od 15 lat podświadomie ściągają myślami i szukają swojego ojca. Nie do końca wierzą oni w to, że w urnie, która przyjechała do nich, jeszcze dzieci, naprawdę znajdowały się prochy ich rodziciela. Jeśli prawdą jest, że stajemy się osobami w pełni dorosłymi dopiero wtedy, gdy pogodzimy się ze śmiercią naszych rodziców, a przez to i z własną śmiertelnością, to bohaterowie Popova rozpaczliwie miotają się w nieutulonej tęsknocie za ojcem, nie mogąc ułożyć sobie dorosłego życia, mimo że od dawna nikt ich nie prowadzi za rękę.

„Psy spadają” pokazuje Amerykę z punktu widzenia dwóch bułgarskich emigrantów, ale na dobrą sprawę, wydaje się na tyle uniwersalna, że mogłaby stać się udziałem każdego obywatela Europy Środkowo-Wschodniej. Bo też w książce mamy perspektywę nie tyle bułgarską, ile zdecydowanie europejską.

Książka:

Alek Popov, Psy spadają, Wydawnictwo Muza, Warszawa 2009.

* Katarzyna Kazimierowska, sekretarz redakcji kwartalnika „Res Publica Nowa”.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ
(48/2009)
14 grudnia 2009

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj