0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Patrząc > BRZOZOWSKI: Płynne virtù...

BRZOZOWSKI: Płynne virtù naszych czasów. Machiavelli/Emmerich

Grzegorz Brzozowski

Płynne virtù naszych czasów

Wody wystąpiły z brzegów. Oceany zmieniły swój kształt. Kilometrowej wysokości tsunami zalewa centra świata: Kalifornię i Waszyngton, przykrywa nawet Himalaje i Pałac Kultury. Parki zmieniają się w wulkany, miasta spływają do oceanu, bliźniacze wieżowce płoną i upadają. W ziemię uderza apokalipsa. Co robić?

Można uderzyć w wielki dzwon. Zebrać się na placu świętego Piotra lub pod figurą Chrystusa Zbawiciela w Rio. Figurze opadną ręce, a Los będzie płynął dalej.

Można zabić kurczaka i spokojnie zrobić ostatni rosół u tybetańskiej babci. Zostać na służbie i do końca grać na tonącym statku. Pozostając w miejscu, wydajemy jednak na siebie wyrok: fala (i niesiony nią lotniskowiec) nas nieuchronnie przykryje.

Nie pierwszy to atak losu, nie po raz pierwszy szuka się dlań rozwiązań; „Widzę w nim podobieństwo do rwącej rzeki, która gdy wyleje, zatapia równiny, przewraca drzewa i domy, zabiera grunt w jednym miejscu, układa w innym, każdy przed nią ucieka, każdy ustępuje przed jej wściekłością, nie mogąc jej się oprzeć”.

Niccolò Machiavelli był świadkiem tego, jak po rozdrobnionej politycznie Italii przelewają się polityczne wpływy obcych potęg; wzywał do mobilizacji pełni sił ducha i umysłu, by radzić sobie ze zmieniającymi się okolicznościami. Należy kroczyć drogą virtù – nie zaprzeczać uderzeniom fortuny, nie polegać wyłącznie na swym szczęściu. Trzeba budować groble i tamy, dzięki którym można unieszkodliwić impet ponownej powodzi.

Ale Cezaremu Borgii czy Savonaroli ziemia nie rozstępowała się pod stopami. Totalne uderzenie losu wymagać będzie objawienia pełni virtù. Która cnota zapewnia przetrwanie w czasach wielkiego kataklizmu?

Po pierwsze: nie wolno pozostawać w miejscu. Kataklizm porusza masy uciekinierów; musimy umieć się w nie włączyć i prześcignąć. Wykorzystać wszelkie środki transportu: od wątłego samolociku po potężną rosyjską maszynę, od tybetańskiej dorożki po limuzynę oligarchy. Szybkie przesiadki w Yellowstone i Las Vegas – bo nie wolno się zatrzymywać. Gdy zmienia się kształt kontynentów, trzeba umieć nad nimi przeskakiwać.

Cywilizacja składa się jak domek z kart, ale nie ma czasu na poczucie straty. Wille Kalifornii spadają do morza jak okruchy z brudnego stołu, a jedyne, czego można żałować, to kolekcja czapek, która zapadła się wraz z miastem; ten żal wyraża tylko pięciolatka.

By poruszać się sprawnie, trzeba zmobilizować wszystkie kontakty. Wszelkie znajomości mogą okazać się przydatne; kapitał społeczny ze studiów (zaufany profesor) i nowi przypadkowi znajomi (szaleniec z parku Yellowstone). Wrogowie okażą się sprzymierzeńcami (znienawidzone dzieciaki oligarchy). Nie warto chować długo urazy; dla podtrzymania ruchu każdy może nam się przydać (nowy mąż byłej żony okaże się świetnym pilotem). Zmieniają się nasze zespoły zadaniowe: rosyjscy bogacze czy tybetańscy wieśniacy mogą być tak samo cenni.

Lecz aby rozpoznać nadchodzące uderzenie, należy przede wszystkim uwierzyć – w najmniej oczekiwanym momencie. Być otwartym na wszelkie informacje. Nie warto ufać oficjalnym instytucjom, opiniom polityków i naukowców; mąż stanu może kłamać w żywe oczy; a szaleniec rzucić jedno słowo, które uratuje nam życie. Kryteria oddzielenia wiedzy pewnej od fikcji są płynne; należy być elastycznym.

Tylko dzięki sprawnemu ruchowi możemy być pierwsi. Wyprzedzić nawet tych, którzy od dawna zaplanowali sobie elitarną wycieczkę; ona usprawni nam dalszą podróż. Zdołamy się wkręcić, jeśli będziemy wystarczająco obrotni: fizycznie, emocjonalnie, poznawczo. I nieustająco.

Elastycznym trzeba być bez przerwy, bo nie wiemy, kiedy apokalipsa przyjdzie. Trzymać w odwodzie możliwości wszelkiego ratunku na wszelki możliwy kataklizm. W świecie totalnego ryzyka nie warto tracić czasu na groble, bo żadna już nie wystarcza; trzeba być raczej wirtuozem mobilności.

Zdolność do porzucenia tego, co już zdobyte; gotowość do pracy w zmieniających się zespołach nad zmieniającymi się projektami; odkrywanie w sobie nieoczekiwanych, potencjalnych umiejętności; elastyczne przepracowanie informacji bez zagłębiania się w problem – to cechy odpowiadające płynnym warunkom pracy w organizacjach nowego kapitalizmu, którego kulturę opisywał Richard Sennett. To warunki, w których charakter ulega korozji, ale dostosowanie do nich zapewnia przetrwanie w świecie globalnych instytucji – i globalnej katastrofy. Recepty na radzenie sobie ze światowym kataklizmem i kapitalizmem okazują się podobne.

„Temu wiedzie się dobrze, którego sposób postępowania odpowiada jakości czasów” – dorzuciłby pewnie scenarzysta Machiavelli w końcówce w filmu. „Byłem w sklepie z pamiątkami”, mówi bohater do odzyskanej ukochanej, gdy wychodzą na pokład arki u brzegów odzyskanej Afryki. Czyli wycieczka się udała, a cały nowy ląd czeka jeszcze przed nami.

Film:

2012
Reż. Roland Emmerich
Dystr. United International Pictures

* Cytaty za: Niccolò Machiavelli, „Książę”, Hachette, Warszawa 2009, s.155-156.

** Grzegorz Brzozowski, doktorant w Instytucie Socjologii UW, student psychologii i kursu dokumentalnego w Mistrzowskiej Szkole Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ
(50/2009)
28 grudnia 2009

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE

PODOBNE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj