0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Krótko mówiąc > DOBROWOLSKI: Innowacyjne zaklinanie...

DOBROWOLSKI: Innowacyjne zaklinanie rzeczywistości [KOMENTARZ DO TEMATU TYGODNIA]

Komentarz do Tematu Tygodnia Czy Rzeczpospolita uniknie rozwojowej klęski?

Paweł Dobrowolski

Innowacyjne zaklinanie rzeczywistości

Raport Jerzego Hausnera oraz dyskusja z minister Kudrycką o innowacyjności są uczonymi bredniami. Tak pan profesor, jak i pani minister przeceniają rolę państwa w tworzeniu bogactwa, a tak naprawdę spierają się tylko o to, by obecny antyrozwojowy i zbyt szeroki wpływ państwa na gospodarkę był kształtowany według ich autorskich odczuć.

Żadne z nich nie jest jednak w stanie przyznać, że państwo może tworzyć warunki dla rozwoju, ale nie może tworzyć rozwoju. Kraje bogate są bogate, gdyż są dobrze zorganizowane. Opłaca się w nich pracować, a władza nie przeszkadza i nie łupi obywateli z ich bogactwa. W Polsce dobrobytu nie stworzymy ani unijnymi dotacjami, jak chce Kudrycka, ani polityką innowacyjności à la Hausner.

Jesteśmy średnio zamożnym krajem o niskim popycie na zaawansowane technologie. Rakiet kosmicznych tutaj nie wymyślimy, nie wyprodukujemy ani tym bardziej nie sprzedamy. Najpierw potrzebujemy dogonić Zachód w najprostszych kwestiach – choćby spowodować, by opłacało się tu pracować, a dziś pracuje tylko połowa Polaków w wieku produkcyjnym! Około miliona młodych, dla których nie było w Polsce miejsca, wyjechało za granicę w poszukiwaniu pracy. Nawet jeśli posiądziemy najnowsze cuda techniki, a profesor wraz z panią minister na kolejnej konferencji wymyślą najlepszy i najmądrzejszy raport o innowacyjności, a w Polsce wciąż nie będzie się opłacało pracować – będziemy biedniejsi. Tylko tyle i aż tyle.

By dogonić Zachód, nie potrzebujemy proinnowacyjnej polityki państwa wymyślanej i wdrażanej przez profesorów i urzędników na koszt podatnika. Wystarczy, że państwo zacznie się wywiązywać ze swych podstawowych obowiązków. Na przykład: samo z siebie będzie budować drogi tam, gdzie są potrzebne. A nie czekać na pieniądze z UE, by budować drogi w horrendalnie kosztownym standardzie autostrad, choć na większości tras wystarczy znacznie tańsza droga ekspresowa. Może zadba o takie „drobiazgi”, jak zatrzymanie postępującego w zawrotnym tempie zadłużania. Uniknie także takich wpadek w roli regulatora, jak zezwolenie obywatelom, którzy zarabiają w złotym, na zadłużanie się w walutach zagranicznych. I może jeszcze taka prośba do pana profesora i pani minister: niech państwo przestanie psuć uczelnie wyższe. Polskie uczelnie kiepsko uczą oraz pozorują badania i rozwój.

Mogą tak robić, bo państwo płaci im za imitowanie nowoczesnych kuźni wiedzy i technologii oraz rozwiązań organizacyjnych. Skutek jest taki, że to nie uczelnie konkurują jakością oferty o studentów, ale to studenci konkurują o darmowe miejsca w państwowych uczelniach. Jak wiemy, w tej sytuacji wygrywają dzieci z lepiej sytuowanych rodzin. A desygnowanie większych kwot na badania na polskich uczelniach – jak zgodnie postulują Hausner i Kudrycka – mija się z celem, dopóki ustawa uchwalona mocą państwa zezwala na tworzenie z uczelni feudalnych folwarków dla profesorów. W Stanach nie ma ustawy o tytułach naukowych. Można tam być profesorem przed trzydziestką, nawet bez tytułu magistra i jakoś tak się dziwnie składa, że najlepsze uczelnie są tam, a nie tu. I jeszcze jakoś dziwniej się składa, że gdyby Harvard, Cambridge i Oxford przenieść magicznie nad Wisłę, trzeba by było je od razu zamknąć, bo działają w sposób sprzeczny z ustawą o uczelniach. Chętnie usłyszałbym, co na to pan Hausner i pani Kudrycka.

Niech więc oboje zajmą się drobnymi, przyziemnymi, potrzebnymi nam usługami państwa, zamiast wyrabiać sobie rozpoznawalność i markę modnymi dyskusjami o innowacyjności.

* Paweł Dobrowolski, prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju, ekspert Instytutu Sobieskiego.

„Kultura Liberalna” nr 167 (12/2012) z 20 marca 2012 r.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 167

(11/2012)
20 marca 2012

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj