0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Felietony > CZWARTEK [Lubelski Karnawał]...

CZWARTEK [Lubelski Karnawał] JASINA: Wszystko dla dzieci, czyli bal u weterynarzy

Łukasz Jasina

Wszystko dla dzieci czyli bal u weterynarzy

Osoby skrajnie złośliwie twierdzą, że sztuka uprawiania bali w dobie karnawału ogranicza się w naszym kraju do obejrzenia migawki z wiedeńskiej opery, pokazanej litościwie przez któryś z kanałów informacyjnych. Rzeczywiście, jest na co w tym Wiedniu popatrzeć, bo całość przypomina nieco „Kapitana Redla” Istvána Szabó (za wyjątkiem mundurów, gdyż od 1955 roku Austria jest krajem neutralnym). Mamy tam i piękne toalety pań, i sztywne gorsy panów, a nad całością zasiada w loży aktualna gwiazda w rodzaju Sarah Fergusson czy Faye Dunaway jako p.o. Franciszka Józefa I.

Pragnę jednak odnotować, że może w większej części Polski jest pod tym względem fatalnie, ale Lubelszczyzna – jak zwykle – musi się pozytywnie wyróżniać. Otóż u nas bale się odbywają. Są proszone i do tego charytatywne. Dokładnie jeden bal. Wiem, bo byłem.

Na zaproszeniu – „Związek Młodzieży Wiejskiej”. Jestem z Hrubieszowa i zawsze ciągnie mnie do PSL. Do tego ZMW ma stare tradycje i brzmi prawie jak szlachta. Też ze wsi i też stawiają sobie dworki z kolumienkami. Do tego cel zbożny, a w kraju wciąż niezbyt popularny. Dochody przekazane będą na dzieci z domu dziecka. Tu, drogi czytelniku, robię pauzę – ani waż sobie myśleć, że śmiać się będę z celu szczytnego. Za dużo się smutnych rzeczy w biografii mej naoglądałem, ale jakoś tak pochłanianie gargantuicznych ilości żarcia, jak i tańczenie średnio pasują mi do pomagania dzieciom. W końcu pieniążki przeznaczone na żarełko można dzieciakom podarować, prawda?

Gościł nas lokalny Uniwersytet Przyrodniczy, bogata i prężna instytucja. Budynków masa i wszędzie jakieś weterynarie i agrobiznesy. W zbudowanym za pieniążki podatnika wielgachnym gmachu – balowi przeznaczono przeszklony hol przypominający szpital. Jakie czasy – takie resursy.

Po licznych przemówieniach i powitaniach wniesiono dania ciepłe. Wędliny ułożone na stosach przypominały ucztę u Hajle Sellasje I: były i ruskie szampany, i wykonane z palikotowskich wódek poncze, i wódki zwykłe, a nawet pianki z „Lidla” maczane w olejem zagęszczanej czekoladzie (to teraz tre szik u nas na weselach – opowiadała mi znajoma pani barmanka). Strojów balowych nie było, każdy tańczył, jak umiał, a prym wiodło szlachetne grono profesorskie w garniturach z 1995.

Fajnie było… Jak na weselu. Za Franciszka Józefa elita nie integrowała się z ludem. U nas w Lublinie lud jednak wszedł do elity, stąd wesele wygląda trochę jak to w reymontowskich Lipcach. Nawet ścieżka muzyczna przypominała tamtejszą, bo wystąpił nasz produkt eksportowy, zespół „Jarzębina”. Była też kapela – weselna oczywiście.

Ale było i światowo. Sekcja „Karate” UP pokazała nam, jak się przewraca i robi różne figury. Profesorowie byli zachwyceni. Studenci też. Po figurach mogli wszak pójść coś zjeść. Studenci winni czasem profesorów zabawić. Pamiętam, jak na uniwersytecie w Łucku całą noc zajadaliśmy tony jedzenia, a studenci śpiewali nam do kotleta. U nas profesorów zabawia się fikołkami.

Gdy „Jarzębina” śpiewała to swoje „koko, koko…”, spojrzeliśmy z towarzyszką moją Agnieszką za drzwi oszklone i ujrzeliśmy naród na nas patrzący. Narodu było sztuk dwie. Nawet rozmowni. Ciekawych rzeczy się dowiedziałem o lubelskich uczelniach. Na jednej z nich odwołano nawet na tydzień zajęcia, bo na ogrzewanie forsy zabrakło.

Gdy powróciliśmy do grona wybrańców, akurat wwieziono prosiaka. Dobrze być jednak elitą narodu…

* Łukasz Jasina, historyk i filmoznawca, członek zespołu „Kultury Liberalnej”.

„Kultura Liberalna” nr 211 (4/2013) z 22 stycznia 2013 r.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ
(3/2013)
22 stycznia 2013

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj