0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Komentarz nadzwyczajny > Więcej pytań niż...

Więcej pytań niż odpowiedzi. O eseju Ivana Krasteva „In Mistrust We Trust”

Aleksander Smolar

Esej Ivana Krasteva „In Mistrust We Trust” ma wszelkie zalety jego pisarstwa: jest mądry, błyskotliwy i zwięzły. Krastev pisze o wpływie na losy demokracji niezwykłych dokonań ostatniego półwiecza – o następstwach rewolucji społecznej, ekonomicznej, elektronicznej, rewolucji w demografii, przełomu roku 1989 oraz rewolucji w nauce. Zaznacza jednak, że te same wielkie zmiany przyczyniły się walnie do obecnego kryzysu demokracji – zerwania więzi między jednostkami obdarzonymi niezwykle poszerzoną wolnością i osłabieniem zbiorowego panowania wspólnoty nad jej własnym losem.

Z punktu widzenia perspektyw demokracji od osiągania wysokiego tempa wzrostu gospodarczego ważniejsza jest jej umiejętność autonaprawy. Demokracja pogrążona obecnie w kryzysie prowadzi do częstych zmian rządów, ale nie jest zdolna zmienić dysfunkcjonalnej polityki, ani też przywrócić obywatelom wiary, że ich głos może obecny stan naprawić i służyć celom zbiorowym. Zresztą publiczna debata utraciła zdolność zmienienia opinii jej uczestników i zamiast tego służy potwierdzaniu ideologicznych klisz. Lapidarnie, na obecny kryzys składa się – słowami Krasteva – „demokracja bez wyboru, pozbawiona treści suwerenność i globalizacja bez legitymacji”.

Najważniejsze miejsce w eseju Krasteva zajmuje rozbudowana krytyka obecnego kultu kontroli i przejrzystości jako rzekomych mechanizmów naprawy i usprawnienia demokracji. Jednakże transparentność jako hasło i jako praktyka nie służy odbudowie zaufania – podstawie demokracji – lecz jest sposobem instytucjonalizacji braku zaufania. Podejrzliwość zaś, miast demokrację budować, podkopuje w istocie jej fundamenty.

Esej Krasteva skłania do myślenia, ale też budzi wątpliwości. Dramatyzm opisu, jak się zdaje, wynika w znacznej mierze z obecnego nagromadzenia problemów w Unii Europejskiej i w USA. Każdy kryzys gospodarczy jest dla demokracji złym czasem. Intensyfikacji ulegają konflikty, pomniejsza się pole wyborów, wzrasta niezadowolenie. Czy perspektywy demokracji będą równie ciemne, gdy z niego wyjdziemy?

Ivan Krastev widzi problemy z demokracją w apatii, spadku uczestnictwa obywateli w wyborach. Na pewno przyczyną jest tu poczucie ograniczonego wpływu na realne procesy społeczne. Paradoksalnie w latach 70. wielu konserwatywnych liberałów – na czele z Samuelem Huntingtonem – widziało kryzys demokracji w nadmiernej mobilizacji mas, w przeciążeniu rządów rewindykacjami, którym nie jest on w stanie podołać. Jeszcze ćwierć wieku później Fareed Zakaria w swoim bestsellerze szukał sposobów na radzenie sobie z kryzysem demokracji w izolowaniu ważnych dziedzin życia społecznego od codziennej presji polityki.

Ważne pytania stawia proces globalizacji. Prawdą jest, że od dziesięcioleci sfera polityki kurczy się w wyniku niezwykłej ekspansji autonomicznych procesów rynkowych w skali krajów i w wymiarze globalnym. Jean-Marie Guéhenno, wybitny dyplomata i intelektualista francuski, już dwadzieścia lat temu dowodził, iż państwo prawa zastąpi demokrację, bowiem w świecie bez granic mechanizmy demokratyczne okażą swoją bezsiłę. Tylko reguły, systemy prawne będą w stanie regulować życie zbiorowe globalnej wspólnoty.

Przywołam jeszcze jednego autora, Pierre’a Rosanvallona, wybitnego historyka i teoretyka polityki, który również nie wierzy w przyszłość tradycyjnej demokracji reprezentatywnej, ale przeciwnie do Krasteva przyszłość demokracji i nadzieję na aktywne uczestnictwo społeczeństwa w procesie politycznym widzi przede wszystkim w budowaniu mechanizmów kontroli władzy wykonawczej.

Nie mówię, że ci autorzy mają rację. Chodzi mi raczej o pokazanie, jak złożona jest sprawa diagnozy dzisiejszego kryzysu demokracji. Krastev ukazuje wiele zasadniczych jego aspektów. I jak sam mówił w wykładzie, który był podstawą jego najnowszego eseju: interesuje go bardziej stawianie pytań, niż udzielanie odpowiedzi. Z tego zadania znakomicie się wywiązał.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 214

(7/2013)
19 lutego 2013

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj