0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Komentarz nadzwyczajny > Kościół i gender...

Kościół i gender [Komentarz do debaty o gender u warszawskich dominikanów]

Marta de Zuniga

18 listopada odbyła się u warszawskich Dominikanów na Freta debata pt. „Gender – błogosławieństwo czy przekleństwo?”. Udział w niej był okazją do zapoznania się ze spektrum opinii, obaw, wątpliwości i emocji jakie wobec gender mogą mieć katolicy.

Była to też jedna z niewielu sposobności do skonfrontowania tych opinii z perspektywą osób, mających z gender bliżej do czynienia – Dominiką Kozłowską z miesięcznika „Znak”, Zuzanną Radzik z „Tygodnika Powszechnego” i Agnieszką Graff z „Krytyki Politycznej”. Choć już przed spotkaniem dało się słyszeć krytyczne głosy wskazujące, że żadna z rozmówczyń nie była zdecydowaną przeciwniczką gender, organizatorzy debaty – Instytut Tertio Millenio i młodzież z dominikańskiego duszpasterstwa – świadomie nie zaprosili rozmówców o radykalnych poglądach, tak by rozmowa nie ugrzęzła w emocjonalnej konfrontacji.

Mimo to spotkanie rozpoczęło się wybuchowo – pojawiły się okrzyki, transparenty i odpalona raca. Emocjonujące było, zdaje się, już samo zderzenie dwóch światów. Z jednej strony Agnieszka Graff oraz katolicką publiczność – i narodowcy – z drugiej. Napięcie wisiało w powietrzu. Trudno się dziwić, krytyka „agresywnej ideologii gender” i feminizmu, np. apel biskupa Ryczana o obronę ojczyzny przed totalitarnym genderyzmem, wybrzmiewała zapewne jeszcze w uszach osób obecnych na spotkaniu.

Jednak przepaść między stanowiskami antropologicznymi od początku przyjęto za stałą nie rokującą na rychłą zmienność, więc być może dzięki temu obu stronom udało się dowiedzieć o sobie kilku ciekawych rzeczy.

Strona katolicka obawia się przede wszystkim wpływu gender na edukację i status rodziny, to oczywiste. Świadomy, katolicki rodzic instynktownie sprzeciwia się pomysłowi posyłania swojego dziecka na lekcję wychowania seksualnego polegającego na „odczarowywaniu” tej sfery i zimnym instruktażu, ponieważ uznaje, że odpowiedzialność za wprowadzenie swej pociechy w sferę współżycia, miłości i odpowiedzialności spoczywa na nim, w równym stopniu na ojcu i matce. Stąd tak silna po tej stronie obawa przed ustawodawstwem, które poważnie narusza wolność rodziców do decydowania o edukacji swoich dzieci. Jak się okazuje, Agnieszka Graff rozwiązaniom, w których rodzice pozbawieni są wpływu na edukację dzieci, sprzeciwia się równie mocno. Podkreśliła, że na tej samej zasadzie, należy z szacunkiem odnosić się do woli rodziców-ateistów, by ich dzieci nie uczęszczały na lekcje religii.

Jedna z wypowiedzi dotyczyła obaw środowisk katolickich, że genderowi badacze w swoich publikacjach, podważają znaczenie płci biologicznej. Graff ripostowała, że faktu tego nie kwestionują, lecz uzupełniają o perspektywę społecznych norm, które w różnych epokach kształtowały zachowanie kobiet i mężczyzn. Dodała, że przytaczany często fragment „Drugiej płci” Simone de Beauvoir, która twierdziła, że kobietą się stajemy, a nie rodzimy, jest tezą radykalną, z którą nie wszyscy badacze gender muszą się zgadzać. Dominika Kozłowska wskazywała ponadto na fakt, że w wielu opracowaniach na temat gender cytuje się najradykalniejszych i w zasadzie niszowych autorów.

Strona katolicka kilkakrotnie podkreślała znaczenie szacunku dla ojcostwa i macierzyństwa rozumianego – szczególnie w przypadku wielodzietności – jako ważna funkcja społeczna, wymagająca finansowego, a nie tylko symbolicznego, wsparcia ze strony państwa. Graff również dostrzega potrzebę wsparcia rodzicielstwa, choć jak zaznacza, stosunek do macierzyństwa jest przedmiotem debaty również w polskim ruchu feministycznym. Jednym z wielu głosów w tej dyskusji w ramach środowiska feministycznego był wywiad z Moniką Zakrzewską zatytułowany „Matka to nie zawód”, w którym ekspertka Lewiatana krytykuje wydłużenie urlopów rodzicielskich, twierdząc, że państwo nie może płacić kobietom za to, że zostały matkami. Graff zamierza z tą tezą polemizować, zadeklarowała nawet, że jeżeli przegra debatę o pozycję i szacunek dla macierzyństwa wewnątrz Kongresu Kobiet, to go opuści.

Ważnym elementem spotkania było szukanie wspólnych dla lewicowej i katolickiej wrażliwości kwestii społecznych. Padło kilka tematów, a wśród nich wprowadzenie bonów opiekuńczych, większe finansowe wsparcie osób opiekujących się niepełnosprawnymi, emerytura dla matek rodzin wielodzietnych, wsparcie samotnych matek i ich dzieci oraz promocja ojcostwa.

Mało to i dużo zarazem. Nikt nie przeczy, że niebezpieczeństwo ideologizacji gender istnieje – grozi ono jednak obu stronom. W sposób namacalny pokazali nam to, kierowani zapewne dobrą intencją obrony przed totalitarną ideologią, zadymiarze. Nadmierną ideologizację, a za nią brak szacunku dla odmiennych perspektyw, widać też w niektórych, zadziwiająco radykalnych tekstach badaczy genderowych. Niektórzy z nich stosowaną metodologię zdają się traktować jak ostatecznie prawdziwą interpretację rzeczywistości, a nie tylko jedną spośród wielu metod w nauce. Zdrowy rozsądek sprzeciwia się badaniom dobrych stron pornografii albo porównywaniu działaczy pro-life do faszystów, nie mówiąc już o prawnym regulowaniu spraw, które wchodzą w zakres życia prywatnego i naruszają wolność jednostek i rodzin. Między tymi ekstremami jest jednak przestrzeń na rozmowę o sprawie kobiecej, również w kontekście katolickiego lub jak kto woli nowego feminizmu, który proponował Jan Paweł II.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 255

(48/2013)
26 listopada 2013

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj