[Feminizując] „Czarny protest” – sukces obywatelski, ale czy polityczny?
Dlaczego „czarny poniedziałek” powinien być i był wyjątkowym wydarzeniem dla polskich obywatelek i obywateli?
Dlaczego „czarny poniedziałek” powinien być i był wyjątkowym wydarzeniem dla polskich obywatelek i obywateli?
Ostatniego dnia września pewna dziennikarka „The New York Times” otrzymała od anonimowego nadawcy kilka stron dokumentu, który może wpłynąć na wynik tegorocznych wyborów.
W bardzo wielu aspektach życia Chinki mogą wciąż jedynie pomarzyć o prawach, jakie przysługują mężczyznom.
„Handel ciałem, zdrowiem i życiem kobiet pomiędzy politykami a klerem nie jest kompromisem, lecz kompromitacją. Tym bardziej, że nawet obecne, bardzo restrykcyjne prawo jest od samego początku łamane w sposób codzienny, bezczelny i nieskrępowany przez władzę”.
Trzeba przyznać, że coś się PiS-owi udało. Doprowadził do pierwszej w historii ogólnopolskiej akcji protestacyjnej kobiet. Nawet władze komunistyczne nie mają na koncie takiego sukcesu.
„Czarny protest” udowodnił, że godność człowieka jest wartością jednoczącą ponad podziałami.
Poniedziałkowe protesty kobiet w całej Polsce komentuje redaktor naczelny „Kultury Liberalnej”.
Szanowni Państwo, Poniedziałkowy „czarny protest” przerósł najśmielsze oczekiwania organizatorów. Radykalne propozycje zmian w ustawodawstwie wywołały naprawdę masowe demonstracje przeciwników zaostrzenia prawa aborcyjnego. Zmobilizował tysiące Polek o bardzo różnych poglądach do wyrażenia sprzeciwu. My chcemy dziś przypomnieć najważniejsze argumenty stron sporu. Warto przypomnieć, że polskie prawo aborcyjne już teraz należy do najsurowszych w Europie. Dopuszcza przerwanie […]
Zapis debaty na temat przepisów regulujących dostęp do przerywania ciąży, zorganizowanej 28 września przez „Kulturę Liberalną” i londyński Institute of Ideas w klubokawiarni Państwo-Miasto.
Proponowana ustawa to rozwiązanie prawne stojące w opozycji nie tylko do Karty Praw Człowieka, ale i do Konstytucji RP, gwarantującej godność wszystkim obywatelom.
Wybierając miejsce, w którym chcemy zjeść, wybieramy jednocześnie obowiązujący tam pewien standard zachowań.
W „Drodze na wyspę katorżników” Bieżynowi przyświeca jeden cel – zgłębić jedną z tajemnic Czechowa i dociec, skąd w głowie pisarza zrodził się pomysł wyjazdu na Sachalin. Projekt fascynujący. Szkoda tylko, że u Bieżyna prawda za często sąsiaduje ze zmyśleniem.
Darowanemu koniowi ponoć nie zagląda się w zęby. Ale po lekturze tej książki zachęcam wszystkich: zaglądajcie! Okazuje się, że zwierzęce gęby, dzioby, ryje i nochale bywają nie tylko niezwykle zabawne, ale są z reguły szalenie pouczające.
„Siedmiu wspaniałych” to remake filmu będącego remakiem innego filmu. Fuqua dostarcza więc silnego bodźca do namysłu nad istotą kultury remiksu. Jednocześnie serwuje widzom po prostu miłą dla oka strzelaninę.
Elfriede Jelinek w „Podopiecznych” werbalizuje lęki Europy związane z uchodźcami, którzy występują w jej dramacie jako wariant figury obcego. Spektakl Pawła Miśkiewicza używa formy otwartej, tym razem aby zadać pytanie o aktualność europejskich wartości wobec kryzysu imigranckiego.