Człowiek ze snów. Recenzja filmu „Dream Scenario” w reżyserii Kristoffera Borgliego
Film Borgliego to niezwykle aktualna opowieść o meandrach sławy w epoce internetu z najlepszą od lat rolą Nicolasa Cage’a.
Film Borgliego to niezwykle aktualna opowieść o meandrach sławy w epoce internetu z najlepszą od lat rolą Nicolasa Cage’a.
Czy film może prześwietlić proces wyłaniania się literackiego arcydzieła? Roberto Andò zagląda za kulisy powstania awangardowej sztuki włoskiego noblisty Luigiego Pirandella.
Proza Witolda Gombrowicza, niechętnego teatrowi miłośnika kina, miała dotychczas więcej szczęścia na deskach niż na ekranie. Ostatni film Andrzeja Żuławskiego ma szansę to zmienić, również dlatego że reżyser, mieszcząc w nim obsesje swoje i pisarza, nie zapomniał też o humorze.
„Utalentowany pan Ripley” ukazuje amerykański sen na emigracji we Włoszech. Spektakl Rychcika nie ma jednak dynamiki ani bogactwa marzeń sennych. Zamiast hipnotyzować wprawia w letarg. Jego bohater zaś nie jest wybitnym imitatorem, lecz bezbarwnym everymanem.
Reportaże Mariusza Szczygła z książki „Gottland” zachwycały oryginalnością analizy historii i współczesności naszych południowych sąsiadów. Entuzjazm ten podzielali młodzi czescy reżyserzy, którzy zdecydowali się na ich ekranizację. Filmowy efekt okazał się jednak co najmniej mizerny.
Zarówno w przypadku specyficznej prozy Jerzego Pilcha, jak i filmowych realizacji Wojciecha Smarzowskiego mamy do czynienia z podobnym zjawiskiem. Pochwała kunsztu idzie w parze z zarzutami pustej grafomanii. A laudacja nowatorstwa i odwagi – z opiniami o sadystycznej błazenadzie.
Łukasz Jasina Pochwała surrealizmu. O „Wielkim Gatsbym” Baza Luhrmanna Przyznać muszę, że przed polską premierą „Wielkiego Gatsby’ego” w adaptacji Baza Luhrmanna denerwowałem się wielokrotnie – i nie było to wyłącznie wynikiem zniecierpliwienia przedłużającym się oczekiwaniem na dzieło regularnie zapowiadane przez kinowe zwiastuny. Niepokoiły mnie potencjalne „roszczenia” ze strony widzów. Szczególnie miłośnikom melodramatów, pragnącym kolejnej wersji […]
Marta Bucholc Obliviate. „Harry Potter i Insygnia Śmierci cz. 1” Ostatnia część powieściowego cyklu o Harrym Potterze nie była bynajmniej łatwą lekturą. Ponieważ Autorka przyjęła zasadę, że czytelnik dorasta wraz ze swoim bohaterem i z czasem uodparnia się na literaturę, kolejne tomy stawały się coraz grubsze. Problem z „Insygniami Śmierci” polegał jednak na tym, że […]