Straszenie nacjonalizmem to gra znaczonymi kartami
My nie atakujemy tej władzy za to, co ona politycznie robi złego, tylko rozkręcamy się w takiej narracji: „oto idzie faszyzm, oto idzie nacjonalizm, nacjonaliści są u władzy”. Co prawda ci, którzy dokonują powieszeń portretów europosłów, to margines marginesu i oni nigdy nie będą w PiS-ie, bo nienawidzą tego PiS-u, ale jednak. To jest taka gra dla nas.