Finger food, palce lizać!
Wielkość spożywanej potrawy powinna być taka, aby starczyła na jeden lub dwa kęsy. W Polsce synonimem finger food staje się określenie „na jeden kęs”.
Wielkość spożywanej potrawy powinna być taka, aby starczyła na jeden lub dwa kęsy. W Polsce synonimem finger food staje się określenie „na jeden kęs”.
U Tiffany’ego, na trawie, do łóżka, na tacy, mistrzów, króla, zdrowe, na słodko, w hotelu, na ciepło, do pracy. To najważniejszy posiłek dnia, słyszymy to od dzieciństwa. Powtarzają to eksperci i specjaliści, lekarze i dietetycy. Ale właściwie dlaczego?
August Lecker Twarda waluta smaku Gruszki są żółte. Jabłka czerwone. Śliwka – zamszowy granat. A ono? Uparcie zielone. Jak więc poznać, czy jest dojrzałe? Kucharz zlekceważył protesty grubej skóry. Bezlitośnie przepiłował twardy miąższ. Wydrążył. I wykwintnie wypełnił. Dał dwie krewetki rozmrożone, które tajski fabrykant dobrze podgotował. Potem doszedł krojony ananas. Obrane ze skóry jabłuszko kuchmistrz […]