Balneoterapia, czyli Nelson Freire na Festiwalu „Chopin i Jego Europa”
Program recitalu Freirego przypominał bombonierkę złożoną z utworów od Bacha począwszy, przez Schumanna i Villę-Lobosa do Chopina.
Program recitalu Freirego przypominał bombonierkę złożoną z utworów od Bacha począwszy, przez Schumanna i Villę-Lobosa do Chopina.
Warszawski występ Concerto Köln był jednym wielkim potknięciem, a dokładniej jego skutkiem – upadkiem. Już od pierwszych dźwięków uderzył nas bałagan intonacyjny i metryczny, wynikający z podejścia w stylu „nieważne, jakie dźwięki i kiedy; byle z pasją i wigorem”.
Od kilku lat w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie przed każdą nową produkcją operową odbywa się koncert kameralny z cyklu „Preludium premierowe”, którego tematyka związana jest z prezentowaną inscenizacją w ściślejszy lub luźniejszy sposób.
Połączenie słowa „aranżacje” z nazwiskiem „Bach” nie brzmi dobrze. Wyśmienicie za to brzmią aranżacje utworów lipskiego kantora znajdujące się na najnowszej płycie Albrechta Mayera „Voices of Bach”.
Tytuł najnowszej płyty Hilary Hahn, „Bach. Violin & Voice”, jest nieco ryzykowny. Bo choć opatrzony został nazwiskiem lipskiego kantora, nasuwa skojarzenia z popularnymi składankami w rodzaju „najpiękniejsze melodie”. Nie bez przesady można powiedzieć, że są one w pewnym sensie słuszne i w tym wypadku.
Marta Nadzieja Dwa wina – dwie odsłony festiwalu im. Josepha Conrada 1. W listopadzie Kraków co roku spowija mgła, której nie dorobiło się żadne inne znane mi miasto. „Mgła, mżawka. Wszystko, czego mi trzeba do wędrówki. Mgła wyszlachetnia każdą rzecz, zacierając jej kontury, gdy wciska się do lasu. Wtedy każde drzewo zdaje się zastygłą modlitwą” […]
Warszawska publiczność filharmoniczna z upodobaniem łączy dwie czynności – klaskanie i wstawanie z miejsc. Zdarza się jej to nawet wtedy, gdy sami wykonawcy nie spodziewają się aż tak dobitnego wyrazu uznania dla zaprezentowanych przed chwilą wykonań. Uważny (a może tylko uprzedzony) obserwator, jeżeli tylko siedzi (i tylko siedzi) w pierwszych rzędach, może wówczas zauważyć na twarzach artystów lekką konsternację.
Firma płytowa Brilliant Classics od kilku lat wydaje ogromne boxy, zawierające „dzieła wszystkie” wielkich europejskich kompozytorów.
Jakiś czas temu pewien wybitny krytyk muzyczny napisał felieton na temat gatunków win, jakie najlepiej pasowałyby do niektórych wielkich nagrań jazzowych.