„Albo my się poddamy, albo Rosja upadnie” [REPORTAŻ]
„Skąd państwo przyjechali?” – pytam, żeby przełamać lody. Szybko jednak żałuję. „Kramatorsk. Obwód doniecki” – odpowiada mężczyzna zdawkowo, ale tyle wystarczy.
„Skąd państwo przyjechali?” – pytam, żeby przełamać lody. Szybko jednak żałuję. „Kramatorsk. Obwód doniecki” – odpowiada mężczyzna zdawkowo, ale tyle wystarczy.
Szanowni Państwo! W tym roku mija trzydzieści lat od podpisania przez Polskę i Niemcy traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Jednak nazwa owego traktatu wydaje się jakby nie na czasie. Można odnieść wrażenie, że czasy przyjaznej współpracy należą do przeszłości – zarówno w odniesieniu do relacji z Niemcami, jak i szerzej, z Europą. Liczba […]
II RP zakończyła się katastrofą, której krótkie upojenie ultra-, super-, turbo- (niepotrzebne skreślić) suwerennością na pięć minut przed zagładą niektórych zachwyca. Rok 1939 powinien być nieustannie odrabianą lekcją, w której suwerenistyczne „non possumus” w ogóle nie powinno być przedmiotem bezkrytycznego zachwytu.
Życie muzyczne w belgijskich miastach nie ustało wraz z końcem dominacji szkół franko-flamandzkich w XVI wieku, ale na ponowne wielkie ożywienie muzyczne trzeba było zaczekać aż do początku XIX wieku.
„Myślenie wyłącznie w kategoriach państwa narodowego tworzy karykaturalny obraz współczesnego świata. Ludzie nie wyjdą z domów, bo nagle przyjedzie wóz pancerny z flagą narodową, a ktoś z głośników puści hymn na cały regulator” – mówi profesor Jan Zielonka.
W Niemczech najnowsza powieść Menassego wywołała olbrzymie kontrowersje. Zaczyna się ona od opisu świni biegającej samopas po Brukseli, która wywołuje medialną sensację, kończy – pomysłem unijnych urzędników, by za pierwotny akt założycielski wspólnot europejskich uznać… Auschwitz. Następne projekty są jeszcze bardziej prowokacyjne.
Pierwsze wrażenie po lekturze książki Donalda Tuska? To książka nie tyle o czymś, co przede wszystkim po coś. Nie wiem, jakie plany polityczne ma były premier, ale na polityczną emeryturę się nie wybiera. Wielu się z tego powodu ucieszy. Samej książce to jednak nie pomaga.
Jedyny wymierny skutek PiS-owskich zmian w sądownictwie to rosnące uzależnienie wymiaru sprawiedliwości od partii rządzącej. Opublikowany właśnie raport Fundacji Helsińskiej uzupełnia znany dotąd obraz o nowe informacje.
Szanowni Państwo! Czy z brexitu płyną wnioski dla Polski? Zdecydowanie tak. I nie chodzi o proste stwierdzenie, że z Unii Europejskiej niełatwo się wychodzi. Brexit to przede wszystkim zderzenie rojeń o wielkości państwa z twardą rzeczywistością. Brytyjczycy – a zwłaszcza zwolennicy brexitu – szli do referendum przekonani o sile swojego kraju, o odpowiedzialności rządu i […]
„Ideologia stojąca za brexitem to wyraz angielskiego nacjonalizmu, nie brytyjskiego, ale właśnie angielskiego. Opiera się na imperialnym przekonaniu, że Anglicy dominują w Zjednoczonym Królestwie, a Brytyjczycy z kolei dominują nad resztą świata. To wszystko już przeszłość, historyczne rojenia, zbiorowe szaleństwo”, mówi słynny brytyjski historyk.
„Liczę na drugie referendum, bo powstrzymanie brexitu jest w interesie Wielkiej Brytanii i byłoby również strategiczną wygraną dla europejskiego projektu. Jeżeli druga kampania referendalna będzie merytoryczna, to ludzie dostrzegą, że pozostanie w UE ma sens”, mówi dziennikarka i komentatorka „The Guardian”.
Jak przy każdym rozstaniu, stronom wydaje się, że nic się w zasadzie nie zmieni, tylko nie będę się już musiał droczyć z tą okropną babą albo nie będę już musiała znosić tego obrzydliwego dziada. Ale nie ma czegoś takiego jak przyjemny i darmowy rozwód, po którym wszyscy są zadowoleni.
PiS wygrało co prawda wybory samorządowe, ale najwyraźniej nie wie, co zrobić z władzą, kiedy już ją posiada. Rządzi chaos. W ostatnich tygodniach coraz większa liczba obserwatorów wskazuje, że partia rządząca wytraciła impet. Jak to się stało?
„Dla moich rodaków kluczowe jest to, aby zrozumieli, że te działania są w naszym interesie. Amerykański dobrobyt gospodarczy jest ściśle powiązany z bezpieczeństwem i stabilizacją w Europie. To także nasza sprawa!”, mówi były dowódca amerykańskich wojsk lądowych w Europie.
Po czerwcowym szczycie Unii Europejskiej, na którym postanowiono między innymi, że przyjmowanie uchodźców będzie odbywało się na zasadzie dobrowolności, rząd ogłosił sukces polskiej dyplomacji. Ale kilka dni później, podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim, Mateusz Morawiecki zamiast o swoją wizję przyszłości UE był pytany przede wszystkim o niezależność polskiego sądownictwa. Czy Polska odgrywa dziś ważną i konstruktywną rolę w debacie o przyszłości UE?