Kto okazał się miękiszonem – bilans szczytu UE
UE dowiodła, że jest w stanie skutecznie troszczyć się o swoich obywateli, nie pozwalając na to, aby państwa narodowe znalazły się w próżni, gdy łączy je wspólna potrzeba.
UE dowiodła, że jest w stanie skutecznie troszczyć się o swoich obywateli, nie pozwalając na to, aby państwa narodowe znalazły się w próżni, gdy łączy je wspólna potrzeba.
Węgry to literacki kontynent, o którym Polacy zaskakująco mało wiedzą. Na czas kwarantanny polecamy wybór tekstów, poświęconych książkom m.in. Sándora Máraiego, Gezy Csatha, Istvána Bibó, Dezső Kosztolányiego i Johna Lukacsa. Zostań w domu. W podróż po świecie idei wyrusz z nami.
Szanowni Państwo! „Średni czas poświęcony na uchwalenie pojedynczych ustaw uległ skróceniu z 2 godzin 12 minut do 1 godziny 15 minut, a zatem prawie o 50 procent. […] Ulubiony trik [partii rządzącej], polegający na poddawaniu pod głosowanie projektów ustaw zgłaszanych na podstawie wniosków indywidualnych, bez wcześniejszych debat, pozwolił na przyspieszenie wszystkich procedur”. Pewną „nowelizację ustawy, […]
„Najlepszą szansą dla Polski na kształtowanie niepodległej przyszłości w świecie jest sojusz z Europą. Bycie amerykańskim «lotniskowcem» jest skazane na porażkę”, mówi były ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce.
W powieściach Vargi co rusz natykamy się na portrety życiowych abnegatów, którzy mają nam do przekazania prostą prawdę: jest im już wszystko jedno, a świat jest przeraźliwie banalny. „Sonnenberg” to kolejne requiem dla indywidualistycznej kultury Zachodu. Wyjątkowo znajdziemy tu jednak nutę optymizmu.
„W świecie, w którym mamy do czynienia z bronią nuklearną w kosmosie i atakami cybernetycznymi, ubieranie chłopców w mundury, dawanie im karabinów, flagi i bieganie po lesie nie rozwiąże naszych problemów”, mówi politolog z Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Według sondaży ponad połowa Węgrów chce zmiany rządu, a mimo to opozycja nie potrafi wygrać wyborów. Jakie błędy popełnia?
„Atak na Central European University jest elementem szerszej ksenofobicznej kampanii propagandowej, która ma zmobilizować poparcie elektoratu poprzez wmawianie ludziom, że naród jest zagrożony przez wymierzony w niego międzynarodowy spisek”, mówi węgierski filozof i politolog.
„Viktor Orbán często powołuje się na reformatorów z przełomu XIX i XX w. Nazwał ich imieniem plany gospodarcze, chyba uważa się za ich kontynuatora. Zabawne, bo niedawno ukazała się książka, która dowodzi, że korupcja i nepotyzm były wtedy bardzo rozpowszechnione. Czyli jednak coś nas z nimi łączy”.
„Rozumiem polski rząd, gdy boi się niemieckiej dominacji w Europie. Z drugiej strony, wstępując do Unii Europejskiej, kraje zobowiązały się do respektowania określonych, fundamentalnych zasad demokracji i rządów prawa. Uważam, że dopuszczalna powinna być możliwość przypominania sobie nawzajem o owych zobowiązaniach”, twierdzi słynny niemiecki socjolog.
„Posługiwanie się pojęciem człowieczeństwa robi się modne i wygodne. Bywa wytrychem do trudnych spraw. Nie jest jednak tak, by niepewność i wątpliwości, jakie dzielą obywatele Europy, miały cokolwiek kwestionować. Etyczne zobowiązanie nie może piętnować za posiadanie wątpliwości”.
Czy można powiedzieć jeszcze coś nowego o pokoleniu dzisiejszych trzydziestolatków, które ostatnio z upodobaniem portretują filmowcy? Gábor Reisz wychodzi ze słusznego założenia, że jeśli chcemy ponownie podjąć ten temat, tylko niebanalne poczucie humoru może nas (i film) ocalić.
W Warszawie jest około 1000 miejskich pustostanów. To jednak zaledwie część wszystkich nieużytków, ponieważ liczba tych prywatnych i spółdzielczych nie jest znana. Może być ich mniej, ale może też być ich więcej. We współczesnych miastach przestrzeń to jedna z najbardziej istotnych kategorii, zaś dostęp do niej to jedna z najgorętszych kwestii.
Sprzątanie przestrzeni miejskiej może przebiegać wieloetapowo. Kraków wiele lat walczył o uporządkowanie Starego Miasta, ale dopiero stworzenie Parku Kulturowego zaowocowało jako taką harmonią, dzięki której zarówno turyści, jak i mieszkańcy nie muszą się zastanawiać, jak by tu dojrzeć fasadę kamienicy spod zasłaniających ją (w przypadku rekordzistki) kilkunastu, kiepskiej jakości, szyldów i reklam.
533 kilometry – trasa wytyczona z Budapesztu do Krakowa, tak by chociaż zahaczyć o każdy z krajów wyszehradzkiej braci. Rajd nietypowy, w którym nie zamykano ulic, a ponad 200 uczestników (w towarzystwie motocykli i samochodów) pokonywało trasę w zwykłym ruchu ulicznym. Limit czasu, który dano uczestnikom na pokonanie dystansu – 24 godziny.