Gry adaptacyjne. Recenzja serialu „The Last of Us”
Przypadek tego serialu pokazuje, jak karkołomne jest zadanie adaptacji gry do innego medium. Zależność od kultowego oryginału może okazać się pułapką ograniczającą wyobraźnię twórców.
Przypadek tego serialu pokazuje, jak karkołomne jest zadanie adaptacji gry do innego medium. Zależność od kultowego oryginału może okazać się pułapką ograniczającą wyobraźnię twórców.
Jak co roku, redaktorzy i autorzy działu „Patrząc” zapraszają do subiektywnego przeglądu swoich ulubionych i znienawidzonych filmów oraz seriali. Tym razem do zestawienia sezonu dołączyły najważniejsze obrazy lat 2010–2019.
Wydarzenia w Hongkongu to niepowtarzalna okazja do zapoznania się z chińską propagandą. W jej wydaniu bitwa o serca i umysły światowej opinii publicznej nie przypomina „Gry o tron”, ale raczej „Koronę królów”.
„Ludzie przemieszczają się w każdym z możliwych kierunków: z prawicy na lewicę, z lewicy na prawicę, z centrum w stronę skrajności. Są zmęczeni stanem obecnym i chcą czegoś zupełnie innego”, mówi szef Europejskiej Rady Stosunków Międzynarodowych.
Po dojrzałych i poważnych „Łotrze 1” i „Ostatnim Jedi” opowieść o młodości Hana Solo to przygodówka dla młodzieży i festiwal niezrealizowanych możliwości.
Dziś wyraźnie już widać, że serce Trumpa bije po skrajnie prawej stronie. Reakcja na Charlottesville nie była wypadkiem przy pracy, lecz szczerą manifestacją tego, co Trump naprawdę myśli.
Zbigniew Mikołejko Czekając na apokalipsę. O serialowej ekranizacji „Gry o tron” W przypadku ekranizacji jakiejś książki rządzi nami najczęściej odruchowy (hm!) platonizm z jego nieskrywanym dystansem wobec odbicia czy odzwierciedlenia. Wobec – inaczej mówiąc – cienia. Cienia tego, co jest pierwotne i źródłowe. Oczywistą, zawsze narzucającą się postawą jest tu bowiem chęć porównywania. Oto więc […]