[Sawczuk w poniedziałek] Awantura o Campus – i co dalej
Podważanie zaufania do mediów nie służy ani opozycji, ani demokracji – bo ułatwia PiS-owi dyskredytowanie pracy dziennikarzy.
Podważanie zaufania do mediów nie służy ani opozycji, ani demokracji – bo ułatwia PiS-owi dyskredytowanie pracy dziennikarzy.
Jeżeli walka ze zmianą klimatu będzie oznaczała bolesne austerity, politykę oszczędności dla miliardów ludzi, to co się stanie, gdy ktoś rzuci ideę, że kryzys klimatyczny nie jest rzeczywistością obiektywną, ale konstruktem ideologicznym, który ma uzasadnić konsolidację kapitału w rękach 1 procenta najbogatszych?
Szanowni Państwo! W sprawie Daniela Obajtka – prezesa Orlenu, a jednocześnie ważnej postaci politycznej w obozie Zjednoczonej Prawicy – media ujawniają nowe informacje niemal codziennie. Jak pisał niedawno na naszych stronach Tomasz Sawczuk, „obajtkologia” zaczyna przypominać nową dziedzinę wiedzy. Zarzuty opisywane przez media są poważne. Chodzi o łamanie prawa, nepotyzm, nie brakuje także pytań o […]
Skala nadużyć obozu Zjednoczonej Prawicy już dawno przekroczyła błędy poprzedników. I chociaż wszyscy to przyznali, obóz liberalny nie przestał się dzielić i wciąż nie odzyskał inicjatywy. O przyszłości opozycji dyskutują Karolina Wigura, Grzegorz Sroczyński i Rafał Woś.
Szanowni Państwo! Trzynasta emerytura, czternasta emerytura, a może… dwudziesta czwarta? To nie żart, ale propozycja urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy, który podczas wiecu wyborczego w Kielcach przekonywał, że dodatkowe świadczenia dla emerytów powinny być mnożone, aż będzie ich dwa razy więcej. To nie jedyna propozycja adresowana do grupy najstarszych obywateli, która padła przy okazji tych wyborów. […]
Przeczytaj zapis debaty na temat książki Łukasza Pawłowskiego „Druga fala prywatyzacji”. Rozmawiają Magdalena Biejat, Bartosz Marczuk, Robert Gwiazdowski oraz autor książki. Prowadzi Grzegorz Sroczyński.
Zobacz debatę na temat książki Łukasza Pawłowskiego „Druga fala prywatyzacji”. Rozmawiają Magdalena Biejat, Bartosz Marczuk, Robert Gwiazdowski oraz autor książki. Prowadzi Grzegorz Sroczyński.
Gdy zastanawiamy się nad źródłami populizmu, jesteśmy skłonni zwracać uwagę albo na problemy uniwersalne, albo lokalne – ale rzadko na jedne i drugie. Lewica widzi więc głównie rynek i światowy kapitalizm, a liberałowie widzą głównie PiS.
Powrót lewicy do parlamentu spowodował, że tak zwany obóz liberalny musi zdefiniować się na nowo. Nie wystarczy już powiedzieć, że liberałowie to anty-PiS.
Na skutek transferów socjalnych dokonanych przez rząd PiS-u, w ciągu ostatnich trzech lat zmieniła się nie tylko polska polityka. Zmienia się także polskie społeczeństwo – z czego zdają sobie sprawę ludzie z różnych stron sporu politycznego. Brakuje im jednak dobrego określenia, by tę zmianę nazwać.
Szanowni Państwo! Wiele wskazuje na to, że najwięcej nominalnie lewicowych posłów do Parlamentu Europejskiego i Sejmu ma szansę wprowadzić Koalicja Europejska kierowana przez liberalnego konserwatystę Grzegorza Schetynę. Zaś partie lewicowe per se na kryzysie publicznej oświaty i ochrony zdrowia czy na protestach osób niepełnosprawnych i pracowników sądów nie zyskują. Nawet coraz wyraźniejsza liberalizacja obyczajowa – […]
„W naszej polityce jest trochę jak przy rodzinnym, świątecznym obiedzie. Wuj opowie jakiś czerstwy żarcik, ciotka powie wujkowi, że jest chamem, niby są emocje, jest kłótnia, a jednocześnie wszystko ma charakter czysto rytualny”, mówi Grzegorz Sroczyński.
Tusk może być intelektualnie dziesięć kroków przed polską sceną polityczną, ale to Kaczyński jest bardziej charyzmatyczny. Swoim wyborcom jest w stanie wytłumaczyć każdy manewr.
„Dział Opinii na stronie Gazeta.pl zamknięto z przyczyn politycznych. To nie jest moja, wynikająca z rozgoryczenia, interpretacja faktów, tylko rzeczywistość”.
„Spór «symetrystów» czy szerzej – rewizjonistów – z alarmistami, to tak naprawdę spór marzycieli z realistami. Marzyciele chcieliby się pozbyć tego przekleństwa, które towarzyszy polskiemu inteligentowi od roku 1989. Nie chcą głosować za mniejszym złem, tylko w końcu odnaleźć w politycznej ofercie wartości, z którymi się utożsamiają”, mówi publicysta „Polityki”.