Szaleniec w operze? O spektaklu Terry’ego Gilliama w English National Opera
„Benvenuto Cellini” to nie pierwszy przykład połączenia kina z operą. Czy ten eksperyment może się jednak udać? Czym jako reżyser operowy (nie) zaskoczył nas Terry Gilliam?
„Benvenuto Cellini” to nie pierwszy przykład połączenia kina z operą. Czy ten eksperyment może się jednak udać? Czym jako reżyser operowy (nie) zaskoczył nas Terry Gilliam?
Agnieszka Wądołowska Operowy update, czyli „Trojanie” w Teatrze Wielkim Pięcioaktowa opera „Trojanie” w reżyserii Carlusa Padrissy do libretta Hectora Berlioza to efekt międzynarodowej współpracy Opery Narodowej z teatrem Palau de les Arts Reina Sofia z Walencji oraz Teatrem Maryjskim z Petersburga. Wielka szkoda, że w Warszawie można ją było obejrzeć zaledwie trzy razy. „Trojanie” to […]