Kanibalizm ery MTV. O serialu „Yellowjackets”
„Yellowjackets” to nie tyle żeńska wersja „Władcy much”, co znakomicie zrealizowany horror o relacjach w grupie nastolatek; wzajemne pożądanie nierzadko przechodzi tu w pragnienie pożarcia.
„Yellowjackets” to nie tyle żeńska wersja „Władcy much”, co znakomicie zrealizowany horror o relacjach w grupie nastolatek; wzajemne pożądanie nierzadko przechodzi tu w pragnienie pożarcia.
Na ostatnią odsłonę kosmicznej sagi można patrzeć zarówno jako na zwieńczenie wielkiego filmowego cyklu, jak i równie wielką porażkę.
Choć od premiery najnowszej części „Gwiezdnych wojen” minęło już kilka tygodni, o filmie tym dyskutuje się nieustannie. Swoje refleksje – zawiedzionego miłośnika sagi – przedstawia prof. Zbigniew Mikołejko, dostrzegający w filmie J.J. Abramsa m.in. przemianę żywego mitu w technologiczny obrzęd.
My, redaktorzy działu „Patrząc”, spędziliśmy 365 wieczorów na seansach kinowych nowości. Teraz dzielimy się z Wami, naszymi Czytelnikami, tytułami z mijającego roku, które warto nadrobić, a także tymi, o których lepiej jak najszybciej zapomnieć.