Siejmy ferment!
Odmian kimchi jest grubo ponad sto i podawane jest na najrozmaitsze sposoby, jako dodatek do smażonego ryżu, pizzy czy burgerów. Każdy koreański region ma własny przepis. Niezależnie od wersji, kimchi to naturalna dawka zdrowia.
Odmian kimchi jest grubo ponad sto i podawane jest na najrozmaitsze sposoby, jako dodatek do smażonego ryżu, pizzy czy burgerów. Każdy koreański region ma własny przepis. Niezależnie od wersji, kimchi to naturalna dawka zdrowia.
Już jest! Czekamy na niego z wypiekami każdego lata. Zamiast łuskanego, w foliowych torebkach, wybierajmy ten w strąkach. Im zieleń nasion intensywniejsza, tym lepiej.
Asparagus, der Spargel, asperges, espárragos, sparris, asparagi – nazwy różne, smak ten sam: wyborny i wyczekiwany wraz z początkiem wiosny.
Kluby kolacyjne, zwane też domowymi restauracjami, to nowa alternatywa dla tradycyjnej oferty miejskich barów i wykwintnych jadłodajni.
Mimo niezbyt pochlebnych asocjacji, jakie wzbudza, burak jest bardzo chętnie spożywanym warzywem i trudno sobie wyobrazić polską kuchnię bez jego towarzystwa.
Wielkość spożywanej potrawy powinna być taka, aby starczyła na jeden lub dwa kęsy. W Polsce synonimem finger food staje się określenie „na jeden kęs”.
Według psychologów zupa kojarzy nam się z okresem dzieciństwa, czyli z troską, ciepłem, i sprawia, że jest nam po prostu miło, błogo. Najczęściej sięgamy po nią właśnie w miesiącach jesiennych i zimowych.
W czasie ostatków tradycja nakazuje – a my jesteśmy jej oczywiście posłuszni – bawić się i przede wszystkim jeść, byle dużo, byle tłusto. Dlaczego? Właśnie przez śledzika, a dokładniej przez to, czego jest zwiastunem…
Wspaniałe były te święta. Trzy dni z rodziną przy stole zastawionym wybornymi polskimi potrawami. Żeby ta kulinarna uczta po polsku nam nie spowszedniała i żebyśmy, przebierając nogami, czekali na nią kolejny rok, potrzebujemy małej odmiany.
Amerykanie w Dniu Dziękczynienia mają swojego indyka, my, z roku na rok coraz częściej, Narodowe Święto Niepodległości celebrujemy w towarzystwie gęsiny.
Mówi się, że jest miejscem, które zawiera więcej pytań niż odpowiedzi. Trzecia, co do wielkości, stolica Unii Europejskiej* słynie z bogatej kolekcji dzieł sztuki, ciekawej architektury, graffiti, bogatej zieleni, a do tego przyciąga kreatywne osobowości. Jednak my postanowiliśmy pokazać wam Berlin od naszej ulubionej, tej kulinarnej strony.
Latem staje się najpopularniejszą formą przyrządzania jedzenia, ale też spędzania wolnego czasu. Grillowanie – bo to o nim mowa – znane było od czasów prehistorycznych, kiedy człowiek nie znał jeszcze naczyń żaroodpornych ani innych metod termalnego przetwarzania żywności
Chłodnik, zupa podawana na zimno. Ratuje nas w upalne dni. Pozwala odetchnąć od dań ciężkich, tłustych czy tych, na których przygotowanie potrzebujemy więcej czasu.
Chyba najmocniejszy zmysł, który pozwala nam na szybkie, bezbolesne cofnięcie się do czasów bezkresnego szczęścia, uśmiechu na twarzy, nieograniczonej radości i beztroski. Przywołuje miejsca, osoby, sytuacje. Niezapomniane wakacje, wspólne gotowanie z rodzicami, dziadkami. Tyle ilu ludzi, tyle wspomnień.
Najważniejsze chrześcijańskie święta za pasem. Wielbicieli tradycyjnych potraw, które królują w tym czasie, przepraszamy – nie znajdziecie tu przepisów na żur, jaja faszerowane pieczarkami, pieczoną białą, pasztet czy mazurka.