Dmowszczyzna czy dobra społeczne?
Toczy się poważna walka o symbole, o rozumienie tożsamości. O tym, jak postrzegamy świat, ma decydować polityka partyjna. Zamiast o „dobrach narodowych” proponuję więc mówić o „dobrach społecznych”. Co ma nas łączyć? Obszar, na którym można byłoby się porozumieć, to kultura wysoka.