Po co Orlenowi big data
W tym momencie nie ma żadnych dowodów na to, że baza danych, którą planuje skonsolidować Orlen, będzie wykorzystywana w celach politycznych. Jednak kontekst tej transakcji jest bardzo niebezpieczny.
W tym momencie nie ma żadnych dowodów na to, że baza danych, którą planuje skonsolidować Orlen, będzie wykorzystywana w celach politycznych. Jednak kontekst tej transakcji jest bardzo niebezpieczny.
Szanowni Państwo! „To jest doskonała kampania, bardzo skuteczna, notująca dziesiątki milionów wejść internetowych”, mówił Jarosław Kaczyński w rozmowie z tygodnikiem „Sieci Prawdy”. Niedorzeczne są oczywiście liczby, które podał prezes Kaczyński – świadomie lub za namową któregoś ze współpracowników. Popularne strony informacyjne w polskim internecie, publikujące tysiące informacji – jak TVN24.pl czy Gazeta.pl – notują miesięcznie […]
„Czy marketing rządzi politykami, czy bardziej politycy rządzą marketingiem? W przypadku polskiej opozycji to politycy próbują rządzić marketingiem. Takie podejście sukcesu im nie przyniesie”, mówi profesor Uniwersytetu SWPS.
Mam ogromny żal do PO za to 500+. To było takie proste! Trzeba było coś dać ludziom. Do ręki. Nie zbudować za płotem.
„Choćby przyszło stu Misiewiczów, to i tak usłyszymy, że to świetni fachowcy. Wszystko, co robią pan Macierewicz czy pan Szyszko, to działania osób, które w ogóle nie przejmują się krytyką. Dochodzę do wniosku, że nastał czas bezinteresownej podłości, głupoty i bezwstydu w ukazywaniu tej podłości”, mówi ekspert ds. wizerunku publicznego.
Szanowni Państwo! „Marketing” to w Polsce nieładne słowo. A już „marketing polityczny” to rzecz szczególnie obraźliwa, kojarzona z szemranymi próbami wpłynięcia na wyborców. W rzeczywistości jednak marketing to nic innego jak poszukiwanie sposobów na skuteczną komunikację z odbiorcami – klientami lub wyborcami – a bez niej nawet najlepszy produkt czy program wyborczy nie ma szans […]
„Są w Polsce politycy, którym – jeśli chciałbym pomóc – musiałbym powiedzieć wprost: «Wszystko, co pan mówi, nawet jak pan mówi prawdę, wygląda, jakby pan kłamał, bo pan ma taką ekspresję»”, mówi współzałożyciel agencji reklamowej PZL.
Każda dobra marka – a partia polityczna także jest marką – powinna odbiorcy kojarzyć się z czymś wartościowym. Polskie partia opozycyjne – na czele z Platformą Obywatelską – nie kojarzą się absolutnie z niczym.
Śmiech jest wrogiem każdego polityka. Kiedy wokół któregoś z nich uda się wytworzyć aurę śmieszności, ten zwykle jest przez nią przyduszany. Próby zdobycia szacunku i poparcia są skazane na niepowodzenie, kiedy publika przestaje traktować polityka poważnie.
Wyniki pierwszej tury wyborów pokazały, że polscy politycy odkleili się od rzeczywistości – informują zgodnie niemal wszystkie media. A co, jeśli od rzeczywistości w równej mierze odklejone są media?
Szanowni Państwo, w Stanach Zjednoczonych o politykach mówi się, że to aktorzy, zbyt brzydcy jednak by zrobić karierę w Hollywood. Przyglądając się spotom wyborczym wyemitowanym podczas kończącej się kampanii do Parlamentu Europejskiego dostrzeżemy, że i naszej klasie politycznej ambicji aktorskich nie brakuje. Wyskakują na nas z krzaków, prężą się do rytmu kiczowatych piosenek, popisują rozbieranymi […]
O polskim marketingu politycznym oraz kluczowych momentach kampanii prezydenckich i parlamentarnych ostatnich 25 lat, decydujących o wyborczych zwycięstwach i porażkach opowiada historyk III RP.
Ocena jakości polskich kampanii wyborczych, w tym obecnej kampanii do Parlamentu Europejskiego, będzie zawsze subiektywna. I nie chodzi tu o ludzkie gusta, z którymi przecież się nie dyskutuje. Subiektywizm ten zależny jest bardziej od punktu widzenia oceniającego. Wyobraźmy sobie zatem trzy zasadnicze perspektywy spojrzenia na tę kwestię.
Podczas oglądania tegorocznych spotów wyborczych kandydatów do Parlamentu Europejskiego ogarniało mnie zdziwienie, złość, a na koniec poczucie zażenowania. Nie zaśmiałam się ani razu, mimo że większość spotów spełniała warunki dominującego w mediach trendu infotainmentu, połączenia informacji i rozrywki, ze zdecydowanym naciskiem na uciechy. Problem w tym, że nie wszystkich śmieszy to samo. A przed wyborami przyda się raczej chwila refleksji niż pusty śmiech.
Wybory to konsumencki karnawał – jak świąteczne wyprzedaże lub koniec roku w branży motoryzacyjnej. Polskim politykom brakuje jednak długoterminowej strategii. Kampanie służą wyłącznie temu, by poszczególni kandydaci zajęli swoje miejsca w parlamencie, a poszczególne partie zdobyły odpowiednią liczbę mandatów.