[Feminizując] Niech nas zobaczą
Przyszłość należy do kobiet, jesteśmy gotowe przejąć władzę. Bo jeśli nie my, to kto? Jaką mamy alternatywę? Przecież ten rząd nigdy nie przyzna się do błędu, nie rozpocznie dialogu, nie wyjdzie do nas – do swojego suwerena. Bo tej władzy wydaje się, że wygrywając wybory, zyskała życie wieczne. Trzeba jej przypomnieć, że wszyscy jesteśmy śmiertelni, nad trumną PiS-u też kiedyś staniemy.