Prawdziwy akt założycielski albo lekkość fabulacji. Recenzja powieści „Stolica” Roberta Menassego
W Niemczech najnowsza powieść Menassego wywołała olbrzymie kontrowersje. Zaczyna się ona od opisu świni biegającej samopas po Brukseli, która wywołuje medialną sensację, kończy – pomysłem unijnych urzędników, by za pierwotny akt założycielski wspólnot europejskich uznać… Auschwitz. Następne projekty są jeszcze bardziej prowokacyjne.