Nowy rok, stare troski
W wielu obszarach naszego życia pandemia przyspieszyła procesy zmian. Dotyczy to również sfery stosunków międzynarodowych.
W wielu obszarach naszego życia pandemia przyspieszyła procesy zmian. Dotyczy to również sfery stosunków międzynarodowych.
„Nasze dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi wyglądają tak, że polski rząd jest chłopcem na posyłki, do którego wystarczy zadzwonić, żeby załatwić coś, co jest w interesie amerykańskiego biznesu, a nie polskich obywateli”, mówi poseł Lewicy.
Odwołana wizyta Donalda Trumpa i „zastępcza” wizyta wiceprezydenta Mike’a Pence’a powinna nauczyć czegoś i zwolenników rządu i opozycji. Tych pierwszych, że Polska nie ma ze Stanami Zjednoczonymi „specjalnych relacji”. Tych drugich, że obecna administracja nie troszczy się o stan polskiej demokracji.
„Trump i jego stronnicy uważają, że cały Zachód jest obecnie w środku politycznej wojny domowej o znaczeniu egzystencjalnym. Z ich perspektywy pytanie brzmi: czy zwyciężą siły nacjonalizmu, które chcą się bronić przed politycznym liberalizmem, czy też Europa pogrąży się w chaosie”, mówi autor książki „Lud kontra demokracja”.
O mocarstwowych ambicjach Rosji, sabotażystach wewnątrz Unii Europejskiej oraz o tym, kto jest „frajerem” w relacjach polsko-amerykańskich mówi minister spraw zagranicznych.