We Francji nie nastąpił spokój
„Pytanie, dlaczego tylu Francuzów głosowało na Marine Le Pen – po brexicie, po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta. Musimy mieć świadomość, że ta druga połowa społeczeństwa, mimo wygranej Macrona, pozostanie. I prawdopodobnie, choć nam się to nie podoba, to podział na zwolenników demokracji liberalnej i nieliberalnej jest czymś, z czym będziemy musieli cały czas się mierzyć” – mówi Jarosław Kuisz, redaktor naczelny „Kultury Liberalnej”.