Zdrojowo-kurortowy „Valse Triste”
Prześladuje mnie pech straszliwy. Ilekroć bowiem wybiorę się na jeden z koncertów Wielkanocnego Festiwalu Ludwiga van Beethovena, spotyka mnie rozczarowanie. Tym razem było nawet gorzej: rozczarowanie zamieniło się w irytację, a w końcu w znudzenie.