[Putinada] W porozumieniu polsko-ukraińskim ważna jest Europa
Tomasz Stryjek w rozmowie z Łukaszem Jasiną. Komentarz do Tematu Tygodnia „Ciężka zima, niedobory i bieda. Rok po Majdanie”.
Tomasz Stryjek w rozmowie z Łukaszem Jasiną. Komentarz do Tematu Tygodnia „Ciężka zima, niedobory i bieda. Rok po Majdanie”.
Infantylny Zachód i zatroskane kraje cywilizacji pisma chińskiego – tak można skomentować wyniki rankingów, głosowań i plebiscytów na słowo roku, które jak walec przetaczają się przez świat. Mają one pokazywać, jakie wydarzenia, zjawiska czy odczucia były najważniejsze w odchodzącym roku.
Koniec roku zawsze skłania do podsumowań, koniec 2013 jest jednak szczególny. Można bowiem powiedzieć, że wcześniejsze lata w Warszawie przynosiły wiele miejskich inicjatyw, ale w samym 2013 było ich po prostu zatrzęsienie. Wymieńmy kilka najważniejszych.
„Wyobraźmy sobie miasto tak bardzo naznaczone śmiercią, że nawet «porzeczki pachną trupem». Ulice, którymi duchy kroczą dostojnym krokiem, niemieckie obok żydowskich, wszystkie niespokojne. Tajemne przejścia między «nocą a dniem», z których z nadejściem listopada korzystają żywi i martwi, a także podziemne korytarze oplatające miejskie fundamenty niczym korzenie gigantycznego drzewa”. Tak na początku 2013 r. w […]
Mimo podliczonych głosów ostateczny rezultat wyborów nie jest jeszcze znany. Triumfującej Angeli Merkel i jej partii do większości w Bundestagu brakuje jeszcze kilku głosów.
Podczas ostatniego tygodnia września na zachodzie i wschodzie Afryki doszło do dwóch krwawych zamachów terrorystycznych. Co łączy dramatyczne wydarzenia w stolicy Kenii i nigeryjskiej Gujbie? Czy na południe od Sahary przenosi się front walki z międzynarodowym terroryzmem? Czy, po upadku talibów malijskich, w Afryce powstają nowe „Afrykanistany”?
Minister Radosław Sikorski prawie rozwiązał konflikt w Syrii. Czy Barack Obama powinien poszukać swojego noblowskiego medalu i przesłać go do Warszawy? Nie tak szybko. Sikorski nie był pierwszym, który wpadł na ten dobry, a przede wszystkim z gruntu pacyfistyczny pomysł. Poza tym to i tak nie koniec tej wojny.
Ruszyła w Polsce dyskusja nad zajęciami dodatkowymi. Zgodnie z nową ustawą, przedszkola już nie będą ich organizować. Rodzice i nauczyciele, choćby rytmiki czy angielskiego, oburzają się, że stracą na tym albo ich dzieci, albo ich praca. I jest to fakt.
Czy niemiecko-niemiecki finał piłkarskiej Ligi Mistrzów to dowód na nową niemiecką hegemonię ekonomiczno-polityczną w Europie, która zamanifestowała się w sporcie? A może dowód, że Niemcy naprawdę wszystko robią lepiej i solidniej. A może to po prostu czysty przypadek, bo piłka jak wiadomo jest okrągła, a bramki są dwie?