Z gośćmi z Ukrainy powinniśmy wspólnie żyć, a nie wspólnie cierpieć
„Empatia nie zawsze ułatwia pomaganie. Jeśli nasze współodczuwanie z drugą osobą jest tak silne, że czujemy to samo co ona, nie nadajemy się do pomagania. Nadajemy się do tego, żeby się nami zaopiekować. Stajemy się «pacjentem»” – mówi psycholożka i terapeutka, prof. Beata Krzywosz-Rynkiewicz.