[Berlin–Warszawa–Express] W cieniu muru berlińskiego. Wspomnienia ze schyłku NRD
„Wtem nagle 9 listopada ojciec zostawił na stole kartkę: «Poszedłem na piwo do Berlina Zachodniego». Mama myślała, że to żart. Mur był dla nas raczej naturalną częścią krajobrazu, niż stworzoną przez ludzi budowlą, którą ludzie mogą także zburzyć”, pisze Felix Ackermann w swoich wspomnieniach z końcowych lat NRD.