[Koronawirus] Selekcja nienaturalna
Trudno mi przypomnieć sobie deficyt mydła albo makaronu na sklepowych półkach, do których barokowej obfitości zdążyłam przyzwyczaić się przez ostatnich trzydzieści lat. Jeszcze kilka tygodni temu nadmiar zdecydowanie wyprzedzał brak w rankingu problemów pierwszego świata.