Nikt nie pojawia się, żeby zniknąć bez śladu. Recenzja książki „Brune” [KL dzieciom]
Rune musi sobie poradzić nie tylko ze śmiercią ukochanego dziadka, ale też z dokuczliwymi chłopakami z sąsiedztwa. Wymyśla więc swoje alter ego – superbohatera o imieniu Brune, który staje w obronie słabszych, posługując się… brązową malarską farbą.