Zabito dziecko. Recenzja filmu „Nie czas umierać” w reżyserii Cary’ego Joji Fukunagi
Na filmowe uniwersum Jamesa Bonda można spojrzeć jak na ukryty teatr relacji rodzinnych, w których słynny agent zajmuje pozycję wiecznie rozpieszczanego, krnąbrnego dziecka. Czy najnowsza odsłona cyklu nie przecina tej tradycji?