Opowieść o zwyczajnym kryzysie. Recenzja filmu „Turysta”
Film Rubena Östlunda to prosta historia, kadr ze zwyczajnego życia wycięty z rodzinnego wyjazdu na narty. Jednak w „Turyście” to, co zwyczajne skrywa potężny potencjał dramatyzmu: zaostrzenie kryzysu męskości oraz nieunikniony konflikt pomiędzy nieświadomymi popędami a superego.