Są w domu rzeczy
Mediolan, połowa kwietnia, trwają największe targi dizajnu na świecie. Wszędzie tłoczno, pełno ludzi i rzeczy. Pośród masy obiektów całkiem na serio – w komercyjnej strefie targowej – i tych trochę mniej – bardziej konceptualne i prototypowe wystawy na Ventura Lambrate czy Tortonie – można odnaleźć niewielkie wyspy ironii i projektowego auto-dystansu.