[Chiny] Lżej? Zależy komu...
Lżejsze plecaki, mniej prac domowych, więcej czasu wolnego. Cicha rewolucja w chińskich szkołach nie we wszystkich wzbudza entuzjazm.
Lżejsze plecaki, mniej prac domowych, więcej czasu wolnego. Cicha rewolucja w chińskich szkołach nie we wszystkich wzbudza entuzjazm.
Czy na elitarne uczelnie powinni dostawać się wyłącznie bogaci i uprzywilejowani? Czy raczej państwo powinno wspierać tych, którzy od początku mieli pod górę? Próby wyrównywania szans w chińskiej edukacji budzą olbrzymie społeczne emocje.