Milczenie Azji w sprawie Ukrainy
Ukraina jest daleko – blisko są rosyjskie surowce, uzbrojenie, turyści i lęk przed zachodnim kolonializmem. Dlatego reakcja większości państw azjatyckich na rosyjską napaść na Ukrainę to milcząca obojętność.
Ukraina jest daleko – blisko są rosyjskie surowce, uzbrojenie, turyści i lęk przed zachodnim kolonializmem. Dlatego reakcja większości państw azjatyckich na rosyjską napaść na Ukrainę to milcząca obojętność.
„Obecny kryzys energetyczny jest głębszy niż ten z 1973 roku. Tamten pozostał w pamięci całego pokolenia i naznaczył dekadę lat siedemdziesiątych. Ale nie miał takiej skali jak to, przez co przechodzimy w tej chwili” – mówi Kacper Szulecki w rozmowie z Jakubem Bodzionym.
„Odejście od paliw kopalnych jest zgodne z polską racją stanu. Ropy nie mamy, gazu ziemnego prawie nie mamy, węgiel jest schyłkowy. Paliwa kopalne mógłby nam dziś rekomendować tylko socjopata, lobbysta albo agent Kremla” – mówi ekspert od kwestii związanych z zasobami energetycznymi Marcin Popkiewicz.
Chociaż za oknami piękne lato, europejscy politycy z przerażeniem myślą o nadciągającej jesieni i zimie. Czekają nas ogromne podwyżki cen energii, w dużej mierze będące konsekwencją wojny w Ukrainie. Jak możemy się na to przygotować? Czy Europa ma plan awaryjny? Wreszcie – czy rosnący kryzys zatrzyma zieloną transformację UE?
Szanowni Państwo! Niektórzy zauważyli kąśliwie, że Niemcy zamienili dostawcę gazu z państwa, który zabija ludzi w innym kraju, na tego, które robi to u siebie. [Słuchaj podcastu Kultury Liberalnej „Widok z K2”]. Wojna oświetliła słabości systemów gospodarczych, zmusiła do poszukiwania rozwiązań, które były potrzebne od dawna, brakowało tylko impulsu, aby je wprowadzić. Niemcom na przykład […]
Brutalna agresja Rosji na Ukrainę musi wpłynąć na naszą politykę energetyczną. Jak to możliwe, że latami polscy decydenci i eksperci sprowadzali bezpieczeństwo energetyczne niemal tylko do gazu, by ostatecznie przestawić kraj na gigantyczną zależność od importowanego paliwa?
Moskwa po raz kolejny chce wykazać, że na terenach byłego Związku Sowieckiego bez udziału Kremla nic nie może się wydarzyć. Czyż może być coś bardziej krzepiącego dla zbolałej rosyjskiej duszy, która wciąż nie może się pogodzić z upadkiem Imperium?
Pierwsze dni nowego roku pokazują, że harmonia społeczna i spokój były w Kazachstanie jedynie propagandowym sloganem, pod którym przez lata skrywały się niezadowolenie i frustracja mieszkańców tego kraju.
Niedawny wywiad prezydenta RFN Steinmeiera, a także ponowne otwarcie sprawy sankcji wraz z wyborczym zwycięstwem Joe Bidena spowodowały, że o gazociągu Nord Stream 2 znów jest głośno. Jak ten projekt wpisuje się w historię europejskiego handlu gazem i czemu Niemcy wbrew wszystkiemu obstają przy jego dokończeniu?
Rządzący chyba nie do końca wierzą w konieczność pilnych działań proklimatycznych, a smog jaki jest, każdy widzi, mówi dyrektor zarządzający think tanku Climate Strategies.
Kryzys dyplomatyczny w Zatoce Perskiej w ostatnich tygodniach ulega stopniowemu zaostrzeniu. Czy jest jeszcze możliwy powrót do status quo, czy równowaga sił na Bliskim Wschodzie zostanie zachwiana na dłużej?
Mimo obiegowej opinii państwa zamkniętego i niebezpiecznego, do niedawna Iran był oazą spokoju na płonącym Bliskim Wschodzie. Środowe zamachy terrorystyczne w Teheranie były jednymi z trzech w historii Iranu i jednocześnie pierwszymi, za które odpowiedzialność wzięło ISIL. Czy Iran także stanie w ogniu i co to oznacza dla regionu?
Serial „Okupowani” według pomysłu Jo Nesbø to wcale nie tak nieprawdopodobna opowieść o tym, jak mogą wyglądać współczesna „pokojowa” okupacja i tworzący się na zajętym bezprawnie terytorium ruch oporu.
O problemach z gazoportem w Świnoujściu, potrzebie dziennikarskiej czujności i znamionach wojny hybrydowej.
Narasta napięcie w relacjach między Mołdawią a wspieranym przez Rosję separatystycznym Naddniestrzem. Po ataku na siedzibę władz w Doniecku Ukraina oskarża Kreml o promowanie „turystyki bojówkarskiej”, a zachodnie sankcje odbijają się negatywnie na moskiewskiej giełdzie. W tym czasie Węgrzy i Afgańczycy wybierają nowe władze państwowe.