Saunders albo konceptyzm korporacyjny. O zbiorze opowiadań „Sielanki”
Wiele utworów literackich powstałych na pograniczu XX i XXI wieku wygląda dziś tak, jakby pochodziły z zamierzchłej epoki. To czas, kiedy nie było smartfonów, Donald Trump był telewizyjnym celebrytą, a nazwisko Marka Zuckerberga mówiło coś jedynie jego rodzinie. Jednak opowiadania Saundersa z tamtych lat nic nie straciły przez upływ czasu. Są pisane w stylu literackim, który można by nazwać „korkonceptyzmem”.