Pokolenie Hermiony Granger
Moje pokolenie dostało w latach dziewięćdziesiątych „list z Hogwartu”. Weszłyśmy jako dzieci do świata, którego nie znałyśmy ani my, ani nasi rodzice. Cóż więc mogłyśmy zrobić? Oczywiście: uczyć się. Dźwigamy, jak Hermiona, torby wypełnione książkami, jednak nie doceniamy własnej pracy i zdolności, boimy się, że świat nas zdemaskuje.