[Prosto z USA] W poszukiwaniu analogii
Żyjemy znów w czasach, w których historia biegnie tak szybko, że za nią nie nadążamy. Jednocześnie, szukając historycznych analogii, macamy desperacko po zakurzonych szufladach w poszukiwaniu odnośnych dat: 988, 1654, 1938, 1991, 2008 – czy potrzebnie?