Zielone szparagi wygrywają
Charakterystyczny dźwięk przełamywanej końcówki szparaga zapowiada coś przyjemnego. W garnku bulgocze już wrzątek, w misce obok – woda z lodem, do której po ugotowaniu szparagi trafią na krótką chwilę. Pierwszą majową porcję szparagów – zielonych, oczywiście – gotujemy na parze i jemy z solą i pieprzem, czyli właściwie „bez niczego”.