Jakub Kucharczuk
Nawet najtrafniejszy program polityki mieszkaniowej nie wypali, jeżeli nie pokona się dwóch zasadniczych barier na drodze do jej realizacji. Pierwszą jest opór samorządów i urzędników, z których jedynie nieliczni rozumieją, że roli miast i gmin nie można ograniczać do tworzenia mieszkań tylko dla celów socjalnych. Drugą przeszkodą jest opór spółek Skarbu Państwa oraz rządowych instytucji – to właśnie one są często właścicielami terenów, które powinny stawać się przykładami dobrze zagospodarowanych nowych osiedli mieszkaniowych zarówno w atrakcyjnych lokalizacjach największych metropolii, jak i mniejszych miastach powiatowych i gminnych.