Samotny w wielkim mieście. „Oh, boy” Jana Olego Gerstnera
Czarujący i uroczo nierozgarnięty chłopak? Snujący się bez celu po Berlinie, miejski flâneur z hipsterskiej dzielnicy, będący rzeczywistym reprezentantem pewnego pokolenia? A może nijaki, irytujący brakiem zaradności dwudziestokilkulatek, który epatuje nudną pretensjonalnością?