[Wybory prezydenckie] Kandydaci programowo bezprogramowi
„Mnie to wszystko razem po prostu obraża”, napisał Marcin Król, mając na myśli jakość kandydatów i prowadzonej kampanii prezydenckiej. Przed poparciem tego twierdzenia postanowiłem przeczytać dokładnie programy głównych pretendentów do najwyższego urzędu w państwie. Okazuje się, że nie zajmuje to dużo czasu – żaden z nich (!) programu nie ma.