Stań się silna, stań się potężna! Recenzja filmu „Siostrzeństwo świętej sauny” w reżyserii Anny Hints
Estoński kandydat do Oscara to opowieść nie tylko o saunie zwierzeń, ale i potrzebie terapii obejmującej całą kulturę.
Estoński kandydat do Oscara to opowieść nie tylko o saunie zwierzeń, ale i potrzebie terapii obejmującej całą kulturę.
Anna Augustyniak w najnowszych wierszach zapuszcza się w mroczne czeluści lat czterdziestych XX wieku, opowiada intymną historię spędzania ciąży, a przede wszystkim daje świadectwo kobiecej kondycji we współczesnym świecie. Doświadczenie tej ostatniej jest przede wszystkim cielesne.
Pierwszy raz zrozumiałam, co znaczy być dziewczynką, dość późno, ale tylko dlatego, że wcześniej byłam dzieckiem dość nieśmiałym, czyli takim, jakim powinna być „prawdziwa” dziewczynka. Kiedy skończyłam czternaście lat w moim życiu nastąpiła przemiana – zaczęłam mieć zdanie na każdy temat i z wielką przyjemnością używać słowa „nie”. Czyli robić wszystko to, co „porządnej” dziewczynce nie przystoi. Czy na pewno?
Wizerunek kobiecości wykreowała kultura, tyle że nie okazała się ona kulturą wzbogacającą. Na dodatek wmówiła nam, kobietom, podejście do własnego ciała pełne poczucia winy, wstydu, a bywa, że i wzgardy.
Krystyna Kofta, Nina Kowalewska-Motlik, Renata Dancewicz, Paulina Młynarska, Iwona Demko, Katarzyna Szustow, Krystyna Kacpura, Justyna Wydrzyńska, Aleksandra Józefowska, Agnieszka Szeżyńska, Agata Loewe-Kurilla, Patrycja Wonatowska… Co łączy te kobiety? Są ciałaczkami, które według podtytułu książki Karoliny Sulej – wcielają feminizm.
Czy można stworzyć autobiografię, mówiąc o sobie „my” lub „się”? Annie Ernaux pokazuje, że tak. I to w jakim stylu! „Lata” to precyzyjnie skonstruowana opowieść o kobiecości i zmieniającej się na oczach powojennego pokolenia Francji.
„Empuzjon” w parodystyczny sposób nawiązuje do „Czarodziejskiej góry” Tomasza Manna. To wychylenie w przeszłość pozwala Tokarczuk opisać patriarchalną kulturę tamtych czasów. Jednak ograniczenie się do stylizacji i parodii sprawiło, że w powieści noblistki zabrakło opisu kobiecości na miarę współczesnych wyzwań. Żeńskie energie są tu tylko tym, do czego przyzwyczaiła nas męskocentryczna kultura – siłami „nieczystymi”, demonami, męskimi fantazjami.
Brazylijski kandydat do Oscara to opowieść o cenie, jaką kobiety zmuszone są zapłacić za męski wstyd.
W „Transparent” na pierwszy plan wysuwają się codzienne, pełne niedopowiedzeń i niefortunnych sformułowań rozmowy pomiędzy bohaterami. To one kształtują życie bogatej rodziny z Los Angeles, o której opowiada Soloway, doskonale portretując przy okazji genderowe przemiany współczesnego społeczeństwa.
„Łączniczki w naszej literaturze spełniają funkcję estetyczno-romantyczną: zawsze są śliczne, pojawiają się w jakiejś takiej atmosferze słonecznej i jak gdyby nietknięte przez wypadki wojenne”, mówił w jednym z wywiadów Tadeusz Konwicki. „Płeć powstania warszawskiego” pokazuje ich prawdziwą historię. I ciemne strony militaryzacji.
Czule i karcąco o ciele, seksualności i odgrywaniu ról – „Portret kobiecy w odwróconej perspektywie” przedstawia wymiary kobiecości oczami współczesnych poetek z Czech, Słowenii i Ukrainy.
Coraz przyjemniej ogląda się seriale kryminalne. Nie tylko dlatego, że ich głównymi bohaterkami są ciekawe i silne kobiety, ale dlatego, że obraz bohaterek jest prawdziwszy, złożony i przez to bliższy rzeczywistości. I takie kobiety chcemy oglądać.
Po premierze „Elektry” w prasie pojawiły się recenzje drwiące z patetycznej i monumentalnej „nadmuzyki” Straussa. Jeden z przyjaciół kompozytora, wiedziony moralnym obowiązkiem, w obliczu bezlitosnej krytyki postanowił go pocieszyć.
Pierwsze z nich pokazuje siłę słynnego przedstawienia, sprzed niemal stu lat. Jaskrawe kolory, dziwne ubrania, niezrozumiałe obrzędy, coś nieuchwytnie przerażającego w tej historii bez morału, pokazującej krwawe zwyczaje uzasadnione niepojętą „wyższą koniecznością”.