Starość według skandalisty. Recenzja filmu „Vortex” w reżyserii Gaspara Noego
Najnowszy film słynnego prowokatora może zaskoczyć jego dotychczasowych fanów. Nie ma tu żadnych ekscesów, jest tylko spokojna obserwacja dwojga starych, chorych ludzi.
Najnowszy film słynnego prowokatora może zaskoczyć jego dotychczasowych fanów. Nie ma tu żadnych ekscesów, jest tylko spokojna obserwacja dwojga starych, chorych ludzi.
Przy okazji najnowszego filmu Gaspara Noé gorąco dyskutuje się nad wykorzystaną przez francuskiego skandalistę techniką trójwymiarową. Efekt oswojony w blockbusterach rzadziej przecież znajduje zastosowanie w wypowiedziach autorskich. Czy zatem „Love” przybliża nas do zmysłowego doświadczenia kina?
Najnowsza premiera kinowa francuskiego skandalisty, twórcy głośnego „Nieodwracalnego”, wywołuje skrajne reakcje krytyków. Czy jednak „Love” Gaspara Noé daje okazję, by kruszyć kopie o pornografię na ekranie? Skandalu na razie nie ma, jest za to banalne love story o miłości dwudziestolatków w Paryżu.
Bartek Biedrzycki Amor y Cohetes – kilka słów o serii „Love & Rockets” braci Hernandezów „Love & Rockets” braci Hernandezów uznawana jest przez większość krytyków i czytelników za jedną z najważniejszych serii komiksowych w historii. Pochwały, jakie zbiera w środowisku, ale także to, że od swojego debiutu w 1981 roku jest z małymi przerwami publikowana […]