Zamknięty w sobie, zamknięty w pisarstwie. Recenzja „Dziennika 1957–1958” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego
„Dziennik 1957–1958” to kronika nie tylko rozlicznych kontaktów, lecz także olbrzymiej samotności Herlinga-Grudzińskiego. Zresztą to właśnie intymny obraz człowieka prywatnego, a nie znanego intelektualisty, jest w nich najciekawszy.