Starość według skandalisty. Recenzja filmu „Vortex” w reżyserii Gaspara Noego
Najnowszy film słynnego prowokatora może zaskoczyć jego dotychczasowych fanów. Nie ma tu żadnych ekscesów, jest tylko spokojna obserwacja dwojga starych, chorych ludzi.
Najnowszy film słynnego prowokatora może zaskoczyć jego dotychczasowych fanów. Nie ma tu żadnych ekscesów, jest tylko spokojna obserwacja dwojga starych, chorych ludzi.
Nagrodzony za scenariusz na zeszłorocznym festiwalu w Berlinie film braci D’Innocenzo to groteskowa wizja dorastania na włoskich przedmieściach, w której można dopatrzeć się echa społecznej krytyki Pasoliniego.
Rzadko zdarza się, żeby na festiwalu filmowym jeden temat dominował tak mocno, jak w tym roku we Wrocławiu kryzys uchodźczy, który pojawił się w najważniejszych pokazywanych tu filmach.
Pierwsze pokazy w czasie największego polskiego festiwalu kina niezależnego stanowią dowód na prawdziwość pozornie fałszywej opinii, że każdy reżyser przez całe życie kręci ten sam film. Mistrzowie doskonalą się w formie, a młodzi filmowcy starają się wyklarować swój unikalny styl. Czy to oznacza, że w salach wrocławskiego kina wieje nudą?
Czy ze złem można zmierzyć się za pomocą filmu? Czy wolność artysty może kolidować z publicystycznym zaangażowaniem? Jakiego tematu zabrakło w polskich filmach po 1989 roku? Odpowiedzi na te pytania szuka Agnieszka Holland w rozmowie z Grzegorzem Brzozowskim.
Wrzawa wokół tego przedstawienia była właściwie bez precedensu w historii współczesnej polskiej sceny. Nikt jednak, kto choć czasem bywa w teatrze na ambitniejszych spektaklach i przynajmniej kojarzył wcześniej nazwisko reżyserki, raczej nie miał obaw, że będzie to jedynie tania sensacja.
Wielu Austriaków chciałoby dziś sprowadzić skojarzenie swojego kraju z piwnicą do opowieści o odosobnionym psychopacie. Ulrich Seidl zagląda natomiast pod podłogi domów swoich rodaków i zastanawia się, ile ze znalezionych tam dziwactw to tylko ekscentryczność, a ile – świadectwo ukrytych koszmarów.
Gościem zakończonego w niedzielę festiwalu Wiosna Filmów był niemiecki reżyser Dietrich Brüggemann, który przyjechał do Warszawy z nagrodzoną w Berlinie „Drogą krzyżową”. Film w czternastu ujęciach opowiada o dziewczynce wychowywanej w radykalnej katolickiej rodzinie. Z reżyserem rozmawia Sebastian Smoliński.
Rok 2014 chcielibyśmy powitać inauguracją nowej tradycji. Redaktorzy działu „Patrząc”, na co dzień zajęci przede wszystkim redagowaniem tekstów innych autorów, sami niejednokrotnie pisali własne eseje – a nawet jak nie pisali, to chodzili i patrzyli. Specjalnie dla Państwa przygotowali podsumowanie ich filmowych ekscytacji, wzruszeń i rozczarowań w 2013 roku.
Krzysztof Świrek „Miłość” według najlepszych zasad. O regułach w filmach Michaela Hanekego [ESEJ] Jednym z powracających tematów w kinie Michaela Hanekego jest problem reguł. Austriacki reżyser bada zarówno reguły, które porządkują, jak i te, które ukrywają się za pozornym nieporządkiem. Znajdziemy tu zarówno reguły destrukcyjne, jak i reguły ocalające; wreszcie Haneke oskarża bezład i brak […]
Jan Tokarski Strach w garstce popiołu „Miłość” Michaela Hanekego to film o starości i umieraniu. A także o próbie, na jaką w ich obliczu zostaje wystawione uczucie do najbliższej osoby. Mieszkają razem w eleganckim mieszkaniu w jakiejś paryskiej kamienicy: Anne i Georges, stara pani ze starym panem. Nagle ona zaczyna chorować, a on musi przy […]
Jacek Wakar Haneke! Czasem tak jest. Patrzyłem na Andrzeja Seweryna – bo ja wiem – z dziesięć lat temu. Na maleńkiej Scenie Prezentacje w dawnych Zakładach Norblina czytał „Dziennik” Gombrowicza. Nie grał, a czytał tylko. Stolik, lampka – wszystko. Przeczytane karty swojego egzemplarza rzucał potem przed siebie albo upuszczał obok. Na koniec scena usłana była […]
Patrząc 2009 Paweł Marczewski „Gomorra”, reż. Matteo Garrone Choć bez głośnej książki Roberto Saviano nie byłoby tego filmu, „Gomorra” w reżyserii Matteo Garrone świetnie broni się również jako dzieło w pełni samodzielne. Gdyby Raymond Carver kiedykolwiek postanowił napisać cykl opowiadań o neapolitańskiej mafii, zaś Robert Altman przeniósł te historie na ekran, powstałby zapewne obraz nie […]
Katarzyna Kazimierowska Każdy film gwałci widza Niewytłumaczalna przemoc, dojmujący chłód i głęboko skrywana nienawiść do innego człowieka. W swoich filmach Michael Haneke stawia przed widzami lustro i zostawia ich z pytaniem o człowieczeństwo. Do tematu, jak i sylwetki reżysera postanowiłam podejść bardzo poważnie. Przygotowując się do napisania tego tekstu, obejrzałam tzw. trylogię lodowcową Hanekego („Siódmy […]
Artur Wołoch Mała teodycea, czyli „Biała wstążka” Michaela Hanekego raz jeszcze* „W każdym człowieku tkwi Hitler…” Heiner Müller, Germania 3 Upiory przy Martwym Człowieku Biała wstążka. Symbol niewinności, tradycyjnie przypisywanej naturze dziecka, niedotkniętej jeszcze w żaden sposób złem. Ufność do jego niewiedzy, do jego dobroci, to najbardziej naturalny odruch, jakim możemy się kierować. Jak pogodzić […]