Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. Recenzja filmu „Letnie przesilenie”
Wojenna opowieść Rogalskiego swobodnie krąży wokół faktów i odrywa się od akademickiego rozumienia dziejów. Jednak cały urok filmowej wizji zabija wygładzenie narracji, w której zestawienie bohaterów polskiego i niemieckiego ociera się o pedanterię i przesadną poprawność historyczną.