Między sedesem a spluwaczką. Wokół wystawy „Stan rzeczy” w Muzeum Narodowym w Warszawie
Czy przyglądając się wystawie przedmiotów codziennego użytku, możemy zerwać z elitaryzmem jaki przypisano pojęciu sztuki?
Czy przyglądając się wystawie przedmiotów codziennego użytku, możemy zerwać z elitaryzmem jaki przypisano pojęciu sztuki?