[Sawczuk w poniedziałek] PiS połyka żabę w sprawie Sądu Najwyższego. Ale musi połknąć więcej żab
PiS dostrzegło granice polityki nastawionej na koncentrację władzy oraz radykalizację konfliktu. Ale to dopiero mały, pierwszy krok.
PiS dostrzegło granice polityki nastawionej na koncentrację władzy oraz radykalizację konfliktu. Ale to dopiero mały, pierwszy krok.
Polskie sądy zorientowały się, że uczynienie z nich w Konstytucji trzeciej władzy, oznacza nie tylko przyjemność z bycia „trzecią władzą”. Oznacza również, że sądy zostają wciągnięte na ring, na którym od dawna okładały się władza pierwsza z drugą.
Móc, chcieć, potrafić – czy w obliczu kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego sądy są gotowe energiczniej wspomóc kontrolę konstytucyjności?